Złotów jako ekologiczne eldorado

Modę na zdrowe życie z dala od zgiełku i zanieczyszczeń miasta wykorzystuje burmistrz wielkopolskiego miasteczka, który chce, aby do Złotowa przyjeżdżali nie tylko Polacy wracający z zagranicy. Miejsce znajdzie się również dla tych, którzy mogą pracować zdalnie i marzy im się praca wśród zieleni i jezior – dla nich miasto planuje przestrzenie co-workingowe.

Adam Pulit, burmistrz Złotowa zabrał się do budowy wymarzonego miejsca dla ekologów i fanów zdrowego trybu życia i ogłosił miasto „wielkopolskim zdrojem”. Rozpaczą program sadzenia kilkuset drzew rocznie, aby przeciwdziałać smogowi, dotuje wymianę starych pieców węglowych, buduje ścieżkę turystyczną wokół jeziora i ścieżki rowerowe.

W pobliżu Złotowa są dwa obszary Natura 2000, kilka spławnych rzek i 100-hektarowy las projektowany przez byłego ogrodnika królów pruskich.

Burmistrz chwali się, że wskaźnik depopulacji miasteczka wynosi zero, co jest wyjątkiem na tle innych odciętych od wiata miejsc, z których wciąż młodzi migrują do większych ośrodków. Inwestycja w ekologię i biura coworkingowe mają przyciągnąć więc również młodych, którzy dzięki trendowi pracy zdalnej, będą mogli tu osiąść.

Źródło: INNPoland

Comments

comments