Xiaomi adoptowało nosacza sundajskiego

Zana z dobrej jakości i niskich cen telefonów firma Xiaomi – adoptowała właśnie nosacza, pomagając zagrożonemu gatunkowi. To spodobało się internautom, a sama małpka jest bohaterem tysięcy memów o Polakach szukających okazji do oszczędności.

Polski oddział Xiaomi już kilka miesięcy wstecz zaczął wykorzystywać motywy z nosaczami. Ludzie przebrani za te koczkodanowate małpki pojawili się na przykład na otwarciu krakowskiego sklepu tej marki.

Nosacze sundajskie mają bardzo charakterystyczne pyszczki. Od razu kojarzą się ze smutnymi, ale i knującymi drobne intrygi łysiejącymi osobnikami płci męskiej. Dlatego też stały się bohaterami memów, wyszydzających nasze narodowe przywary – skłonność do kombinowania i skąpstwo.

Xiaomi poszło o krok dalej i adoptowało wirtualnie jednego z nosaczy, za pośrednictwem fundacji WWF.

Źródło: InnPoland

Comments

comments