Sytuacja branży komunikacji marketingowej po pierwszym miesiącu pandemii COVID-19.
Informacja Prasowa - 09.04.2020Sytuacja branży komunikacji marketingowej po pierwszym miesiącu pandemii COVID-19.
Sytuacja branży komunikacji marketingowej po pierwszym miesiącu pandemii COVID-19.
W dniach od 26 marca do 2 kwietnia IAA Polska Międzynarodowe Stowarzyszenie Reklamy zapytało członków i sympatyków organizacji o wyzwania, którym musieli stawić czoło w minionych tygodniach. Reklamodawcy, przedstawiciele mediów, agencji mediowych i reklamowych wypowiedzieli się na temat różnych obszarów, m.in. planowania, organizacji pracy i oczekiwań wobec rządu.
Wnioski płynące z ankiety „Pandemia COVID-19 – a sytuacja polskiej branży marketingowej”, nie opierają się na danych procentowych, ponieważ taki sposób prezentacji wyników jest uzasadniony przy znacznie większej próbie dobranej w sposób reprezentatywny. Mimo tego zastrzeżenia kwestionariusz dostarczył interesujących wniosków na temat planów i potrzeb branży komunikacji marketingowej.
Więcej czasami znaczy mniej
Wielu przedstawicieli branży marketingowej zauważa, że są bardziej obciążeni pracą. Wynika to z konieczności szybkiego wprowadzenia głębokich korekt do planów marketingowych oraz prowadzonych projektów przez wszystkich reklamodawców i media. 2/3 respondentów zakłada, że zmiany to doprowadzą, niestety, do zmniejszenia budżetów w granicach od 15 do 30%. Pozostali wskazali, że spadek może przekroczyć 30%. Takie cięcia budżetów mogą wymusić na pracodawcach decyzję o ograniczeniu działalności obejmującą m.in. redukcję zatrudnienia. To jest opinia 2/3 respondentów.
Wirtualne zespoły
Jeszcze miesiąc temu praca zdalna była normą tylko w nielicznych firmach w branży komunikacji marketingowej. W większości była dopuszczalna okazjonalnie i raczej jako forma benefitu pracowniczego, a jeszcze w innych w ogóle nie była praktykowana. Konieczność utrzymywania dystansu społecznego wymusiła natychmiastową implementację modelu pracy zdalnej i wspierającej ją infrastruktury informatycznej. Dla połowy ankietowanych właśnie to było jednym z największych wyzwań w minionym miesiącu. Większą trudność sprawiła tylko konieczność rebudżetowania. O ile pod koniec marca mniejsza wydajność i spadająca motywacja zespołów nie stanowiła jeszcze dużego problemu, o tyle w kwietniu może być inaczej. Stres, ciągłe poczucie zagrożenia, izolacja, odmienne style komunikowania zapewne sprawią, że współpraca oparta tylko na kontakcie wirtualnym będzie coraz trudniejsze.
Oczekiwania i potrzeby
Prawdziwym zaskoczeniem są odpowiedzi na temat oczekiwań managerów wobec Państwa. 1/3 respondentów stwierdziła, że nie potrzebuje pomocy od rządu. Odpowiedzi do pytań otwartych dają pewne wyjaśnienie: część respondentów po prostu nie spodziewa się skutecznych działań ze strony Państwa. Inni wskazują, że programy pomocowe miałyby sens, gdyby zostały uruchomione w okresie kilku tygodni do trzech miesięcy.
Najbardziej pożądane instrumenty pomocowe to:
• Finansowanie płynności poprzez dostęp do kredytów i gwarancji Państwa
• Zmniejszanie kosztów pracowniczych poprzez zaniechanie poboru składek ZUS, uruchomienie prostego systemu dopłat do wynagrodzeń, rozszerzenie prawa do zasiłków opiekuńczych, możliwość szybkiego, zgodnego z prawem renegocjowania wysokości wynagrodzeń
• Ulgi i odroczenia podatkowe, całkowite lub częściowe zawieszenie poboru innych danin, np. opłat koncesyjnych, akcyzowych
Wszyscy respondenci (poza jednym) stwierdzili, że pandemia częściowo lub całkowicie zmieniła funkcjonowanie ich organizacji. Lekkim optymizmem napawa fakt, że 2/3 z nich z przekonaniem oświadczyło, iż radzą sobie z obecną sytuacją. Miejmy nadzieję, że za dwa miesiące lub za pół roku ten odsetek będzie jeszcze wyższy.