Rio pokazuje, dlaczego Igrzyska są zniewalające a marki próbują je wykorzystać do stworzenia swojej narracji
Igrzyska w Rio po raz kolejny udowadniają, że są najlepszym show na Ziemi ze świetnym scenariuszem.
Przed rozpoczęciem olimpiady krążyły opowieści, że Rio i Brazylia są nieprzygotowane i całość może zakończyć się klapą. Wszyscy narzekają na gigantyczne korki, a woda w basenach świeci się na zielono jak meduzy – jednak przy tak wielkiej skali imprezy te problemy są naprawdę niewielkie. Wszystkie obawy zostały rozwiane – i oby tak było przez następne dwa tygodnie.
Podczas ceremonii rozpoczęcia szczęka nie opadała jak podczas spektaklu w Pekinie w 2008 roku, nie było też tylu gwiazd co w Londynie cztery lata temu – jednak otwarcie było szczerze brazylijskie i dzięki temu zachowało urok i wdzięk.
Nie koloryzowano problemów społecznych, z jakimi obecnie boryka się kraj lub borykał w przeszłości – podniesiono kwestię niewolnictwa, kolonializmu i ubóstwa. Podkreślono także muzykę, sztukę i kulturę samby, którą ludzie najczęściej kojarzą z Brazylią.
Igrzyska są naprawdę wyjątkowe pod względem jednoczenia całego świata – o ilu z krajów podczas ceremonii otwarcia nigdy nie słyszeliście?
Po raz pierwszy wystąpiła także drużyna uchodźców, która otrzymała jeden z najgłośniejszych aplauzów, gdy jej 10-osobowa reprezentacja szła dookoła stadionu. Szczególnie budujący jest fakt, że jeden z uchodźców, Kuwejtczyk Fehaid Al-Deehani, zdobył złoto w strzelectwie (trap podwójny).
Kuwejt został zawieszony przez MKOl i Al-Deehani, musiał więc wysłuchać hymnu olimpijskiego i oglądać flagę z pięcioma okręgami zamiast swojej ojczystej.
To właśnie historie takie jak te przyciągają publiczność do olimpiady i, pomimo kontrowersji, jakie wzbudzają, NBC pokazująca Igrzyska w USA prześcignęła wszystkie inne stacje.
Reklamy podczas transmisji telewizyjnych mogą powoli odchodzić do lamusa, ale przez wydarzenia takie jak olimpiada, które przyciągają tylu widzów na żywo, że reklamodawcom cieknie ślinka.
Marki zmniejszają nakłady na reklamy, zwłaszcza te, które są oficjalnymi sponsorami, i przestawiają się na real-time marketing oraz kampanie niekonkretne, ale wciąż w temacie olimpijskim.
Igrzyska w Londynie w 2012 roku oglądało na NBCUniversal 217 milionów Amerykanów, co uczyniło je najchętniej oglądanym wydarzeniem w historii amerykańskiej telewizji. Wszystko wskazuje na to, że Rio wyprzedzi Londyn.
We środę, przekaz na żywo z Rio przez NBCOlympics.com i aplikację NBC Sports przekroczył miliard minut, potrajając Londyn. NBC podało wyniki uwzględniające oglądalność na wszystkich kanałach i platformach.
We środę oglądano olimpiadę w 16,5% gospodarstw domowych w USA, co daje w sumie 28,6 milionów widzów. Sieć telewizyjna zarobiła 1,2 miliarda dolarów na reklamach, a prezes NBC Sports Mark Lazarus powiedział, że Rio będzie naszym największym sukcesem ekonomicznym – jeśli chodzi o olimpiady – w historii.
Pokazywanie każdej konkurencji na żywo wymaga 150 kanałów i 6755 godzin transmisji, co przyciąga młodszą publiczność. 17% dorosłych oglądających Igrzyska jest w wieku 18-34, podczas gdy zazwyczaj jest to tylko 10%.
Choć NBC jest krytykowana za opóźnienia w przekazie najważniejszych wydarzeń, zbyt wiele reklam, seksistowskie zachowania, niewiele sobie z tego robi, ponieważ wpływy z reklam płyną szerokim strumieniem. Sieć zapłaciła 1,23 miliarda dolarów za prawa do transmisji, co razem z kosztami produkcji wymaga solidnego wynagrodzenia we wpływach od reklamodawców.
Historie takie jak występy najlepszego olimpijczyka wszechczasów Michael Phelpsa; niezwykłej gimnastyczki Simone Biles skaczącej tak wysoko, jakby pokonała grawitację; pływaczki Simone Warnen – pierwszej Afroamerykanki, która zdobyła medal i rozpłakała się na ceremonii (co kamery zawsze lubią); młodej Brazylijki z faveli, wygrywającej złoto w judo; amerykański dream team w koszykówkę cieszący się z gry i sprawiający radość widzom, rozpalają wyobraźnię oglądających i przyciągają ich przed ekrany.
Oddanie, zaangażowanie i poświęcenie wszystkich sportowców ogląda się fantastycznie – większość z nich robi to z pasji do sportu, dla swojego kraju, nie dla pieniędzy.
Steve Barrett
Źródło: http://www.prweek.com/article/1405617/olympic-tales-best-stories#Q73sdyxXL77DASaX.99