KRRiT odwoła karę nałożoną na TVN i to przed 9 stycznia

Redakcja PR - 04.01.2018
93

KRRiT odwoła karę nałożoną na TVN i to przed 9 stycznia

Jak podaje Gazeta Wyborcza Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zniesie karę nałożoną na TVN w wysokości prawie 1,5 miliona złotych za relacjonowanie w TVN24 protestów w Sejmie i przed Sejmem z grudnia zeszłego roku podczas kryzysu parlamentarnego.

Według Gazety Wyborczej kara zostanie zdjęta jeszcze przed dziewiątym stycznia, wówczas do Brukseli wylatuje premier Mateusz Morawiecki.

Informowaliśmy już wcześniej, że kara dla stacji może zostać zniesiona. Doniesienia prasowe mówiły, że władze PiS nie są zadowolone z decyzji podjętej przez KRRiT. Wszystko za sprawą planów, jakie nowy premier, Mateusz Morawiecki ma wobec Stanów Zjednoczonych. Prezes Rady ministrów zapowiedział zacieśnianie współpracy z USA. Pokrzyżować jego działania może KRRiT. Kara nałożona przez nią może zaowocować pogorszeniem się stosunków na linii Warszawa-Waszyngton. Departament Stanów USA wyraził zaniepokojenie w związku z karą, jaką nałożyła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji na stację TVN24. Niezadowolenie amerykanów jest potęgowane faktem, że spółka TVN jest w rękach kapitału zza Atlantyku.

Wcześniej retoryka KRRiT była niezmienna i twierdząco podnosiła, że kara nałożona na TVN nie jest do zdjęcia. Na łamach Gazety Wyborczej możemy jednak przeczytać, że:

„Rada na podstawie art. 154 kodeksu postępowania administracyjnego może w każdej chwili uchylić decyzję, jeśli przemawia za tym interes społeczny lub słuszny interes strony”.

Po dokładnym przeczytaniu ustawy dowiemy się, że karę może znieść sam szef KRRiT, a Gazeta Wyborcza zapewnia, że Kołodziejski zrobi to przed wylotem Mateusza Morawieckiego do Brukseli, który nie zamierza kolejny raz dyskutować w Parlamencie Europejskim na temat wolności mediów w Polsce.

Na podstawie: NaTemat, Gazeta Wyborcza

Comments

comments

93
Komentarze
Sonda

Czy sztuczna inteligencja w postaci Chatbotu GPT zrewolucjonizuje branżę public relations?

Loading ... Loading ...