Strajk generalny od 1 maja w PLL LOT
Podczas referendum PLL LOT większość głosujących opowiedziała się za strajkiem. Z informacji, jakie podają związki zawodowe, wynika, że za protestem opowiedziało się ponad 90 głosujących. Wedle podawanych informacji w proteście brało udział ponad 50% pracowników, uprawnionych do głosowania.
Decyzja o referendum została podjęta na początku trzeciej dekady marca i trwało do 21 kwietnia. W czasie piątkowej konferencji związkowcy podkreślili, że referendum jest legalne i strajk na pewno się odbędzie. Odnieśli się tym samym do wypowiedzi prezesa PLL LOT, który twierdził, że referendum jest nielegalne.
Związkowcy zapowiadają, że jeżeli zarząd PLL LOT nie zapewni im podwyżki płac, nie wznowią swojej pracy. Ponadto domagają się powrotu do wysokości wynagrodzeń z 2010 roku. Pracownicy linii lotniczy prowadzą swoje negocjacje bezskutecznie od ponad trzech lat, co w rezultacie zaowocowało generalnym protestem. Spółka uważa, że strajk był nielegalny, a sam prezes spółki ma dzisiaj odnieść się do akcji związkowców.
Akcja protestacyjna 1 maja ma obejmować odlotów z lotniska Chopina w Warszawie. Pracownicy mają pojawić się w pracy, jednak nie podejmą się wykonywania swoich obowiązków. Strajk generalny ma trwać do odwołania.
Rafał Milczarski, prezes LOT-u obiecał, że jeśli dojdzie do protestu to zrobi wszystko, żeby pomóc pasażerom. Wiadomo, że spółka powołała sztab kryzysowy, którego zadaniem będzie wspieranie pasażerów i pomaganie w znalezieniu alternatywnych połączeń na dzień 1 maja.
Comments
Loading ...