Kartą Diners Club zapłacisz w IKEI i na AliExpress
Diners Club nawiązał współpracę z jednym z największych sklepów internetowych oraz meblarsko-dekoracyjnych. IKEA i AliExpress także akceptują karty Diners Club! Pierwsi klienci z Polski już zapłacili za zakupy korzystając ze swoich „plastików”.
Diners Club systematycznie poszerza grono swoich akceptantów. Ostatnio dołączył do nich szwedzki koncern meblowo-dekoracyjny IKEA oraz sklep internetowy AliExpress. Tylko przez dwa miesiące na AliExpress kartą Diners Club zrealizowano ponad 25 tys. transakcji.
– Obecnie pokrycie akceptacji płatności kartami Diners Club sięga około 75 proc. sieci największych wydawców. Cieszymy się, że do grona akceptantów dołączyły jedne z najpopularniejszych sklepów na świecie – IKEA i AliExpress – mówi Katarzyna Fatyga z Diners Club Polska.
W trosce o bezpieczeństwo klientów, Diners Club uruchomił dla wszystkich kart usługę Protect Buy, czyli silnego uwierzytelnianie dla transakcji w Internecie i prowadzi obecnie prace nad uruchomieniem tej usługi u akceptantów w Polsce.
– Stale rozszerzamy zakres usług dodanych do naszych kart. Np. od czerwca br. do grona lotnisk umożliwiających posiadaczom kart Diners Club LOT i Premium korzystanie z tzw. szybkich ścieżek odprawy, Fast Tracków, dołączyło również Lotnisko Chopina w Warszawie. To nie jedyna nowość, którą zaplanowaliśmy na ten rok – mówi Katarzyna Fatyga z Diners Club.
Karty Diners Club stworzone są z myślą o przedsiębiorcach oraz osobach podróżujących prywatnie i służbowo. Oferują kompleksowe ubezpieczenie w podróży zagranicznej sięgające do 1 mln zł oraz bogaty pakiet usług dodatkowych. Marka w 2017 r. obchodzi dwudziestolecie działalności na polskim rynku.
– Nasze produkty są wysoko cenione – zarówno przez ekspertów, jak i samych klientów. Karta Diners Club LOT zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie Business Traveller Awards 2016 w kategorii na najlepszą kartę w podróży biznesowej. To już druga nagroda przyznana właśnie temu produktowi – mówi Katarzyna Fatyga z Diners Club.
Comments
Loading ...