Znacie pewnie wszyscy Grzegorza Kiszluka ?
Znacie pewnie wszyscy Grzegorza Kiszluka ? Od wielu lat wydaje magazyn „Brief”, miesza nieco w internetach, udziela się po konferencjach, spotkaniach itd. Jest naszą branżową, trudną do skopiowania (bo diabli wiedzą co i jak go napędza) iskierką dobrej, marketingowej nowiny. Grzegorz jest nie do skopiowania i trudny aby go naśladować.
Znam osobiście Grzegorza … uff ze 30 lat ? Choć ta relacja nie wyszła nigdy, poza kontakty biznesowo/zawodowe; były to kontakty para dziennikarskie; para piarowe; para nie wiadomo do końca jakie. Tak się jakoś od czasu do czasu kokosimy.
Parę dobrych lat temu w foyer przed jakąś konferencją rozmawialiśmy o kimś lub o czymś (wybaczcie nie pamiętam) Ponieważ mieliśmy zdanie odrębne w danym temacie, stuknęliśmy naszymi bańkami, miejscami które anatomowie nazywają chyba, kość czołowa. W tym momencie zrobiono nam zdjęcie – wyglądaliśmy jak dwa stare kozły, które wzajem się trykają. Ponieważ obaj jesteśmy starymi wygami d/s mediów etc prawdopodobnie widząc fotoreportera bez zbędnych wewnętrznych konsultacji strzelając się centralnie łbami, tak naprawdę zapozowaliśmy wiedząc, że będzie to fajna fota. Fajnie wyszła. Grzegorz masz ją gdzieś ?
Piszę te kilka słów, ponieważ Grzegorz Kiszluk kończy sześć dych; no … można by powiedzieć, że wiek to już dojrzały; z drugiej strony bez przesady !
Tak więc ja jak i moi bliscy życzymy Grzegorzowi aby nadal napierał do przodu, nawet na sekundę nie przystawał; aby środowiskowo „mącił” – na myśli mam pozytywne mącenie; aby prowokował dyskusje; życzę mu by w czasie prowadzonych przez siebie wywiadów wydeo – dawał częściej dochodzić rozmówcy do głosu 🙂
Życzę Grzegorzowi również aby jeszcze bardzie zaufał młodzieży, która go otacza i zastosował wobec niej jeszcze więcej spychologii stosowanej (kiedyś było pojęcie – mniemanologia stosowana; młodzież z pewnością nie wie o co kaman)
Proszę rób dalej cykl „kible polskie” zajmuj się marketingiem naszego kraju; nadal nauczaj ich wszystkich; przy okazji zarabiaj należną nestorowi kasę i się uśmiechaj 🙂
Grzegorzu – Najlepszego ! i lecimy dalej ….