Nikt w sieci nie jest anonimowy, Agnieszka Gozdyra udostępnia wizerunki osób, które dopuściły się względem niej mowy nienawiści

Dziennikarka Agnieszka Gozdyra boleśnie przekonała się, jak wielki jest problem mowy nienawiści. Na jej profilu Facebook’owym pojawiło się kilka niecenzuralnych komentarzy.

Agnieszka Gozdyra postanowiła działać przeciwko tego typu zachowaniom. Dziennikarka bardzo szybko odszukała osoby, które wypisywały owe komentarze. Wstawiła również na swoją tablicę screeny z rozmów z nimi. Reakcję hejterów były różne, jedni straszyli sądem, uważając, że to, co zrobiła Gozdyra jest nielegalne, inni nic sobie z tego nie robili. Jeden z nich twierdził, że padł ofiarą włamania na konto.

Cała ta sytuacja w świetny sposób pokazuje, że nikt w sieci nie jest anonimowy, w szczególności na Facebooku. Panowie, którzy pod adresem dziennikarki słali niecenzuralne uwagi, robili to zapewne w poczuci bezkarności. Posiadali złudne wrażanie, że to, co zrobili w internecie, nie może przełożyć się na życie offline. Na szczęście przekonali się, że nie mieli racji.

Niech zwieńczeniem tej historii będzie wpis Pani Gozdyry, który opublikowała na swoim Facebooku:

Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia. Nie dawajcie się nienawistnikom. Gdy ich namierzyć, tracą odwagę. W ostatnich dniach przekonałam się o tym kilka razy.

Comments

comments