PR jest zdominowany przez kobiety, które stanowią 70% pracowników, jednak zajmują one tylko 30% stanowisk kierowniczych
Różnica pomiędzy płacami w branży public relations zyskała ostatnio sporo rozgłosu. Bezsprzecznie PR jest zdominowany przez kobiety, które stanowią 70% pracowników. Jednak, jak podaje Holmes Report, zajmują one tylko 30% stanowisk kierowniczych.
Dzięki trwającej kampanii wyborczej problem nierówności płac został poruszony przez obydwu kandydatów.
The New York Times twierdzi w niedawnym artykule o obietnicach Hillary Clinton, że głównym powodem, dla którego mężczyznom płaci się więcej, jest to, że wykonują lepiej płatne zawody. Istnieje jednak ogromny przeskok pomiędzy kobietami wykonującymi jakąkolwiek pracę a mężczyznami na odpowiadającym stanowisku – dlaczego więc nie mogą zarabiać tyle samo?
Gdy Clinton walczy o równość płac na drodze prawnej – przez wprowadzenie Paycheck Equality Act – inne kobiety wybierają oddzielną drogę do sukcesu. Wiele z nich, zwłaszcza pracujących w public relations zakłada swoje firmy i stawia na własną przedsiębiorczość.
The Center for an Urban Future i Capital One’s Future Edge Initiative we współpracy z WE NYC (Women Entrepreneurs NYC) zorganizowały ostatnio konferencję „Przełom: wykorzystanie potencjału ekonomicznego nowojorskich kobiet”. Na spotkaniu przemawiała Alicia Glen, zastępca burmistrza Nowego Jorku i dwa inne panele dyskusyjne.
Pierwszy z ich skupił się na temacie „Moc i potencjał kobiet-przedsiębiorców”. Udział wzięli: Erin Andrew ze Small Business Association, Gregg Bishop z nowojorskiego departamentu ds. małych firm, Laurie Fabiano z fundacji Tory Burch, Lexy Funk z Brooklyn Industries, Monique Greenwood z Akwaaba oraz Andrea Jung z Grameen America.
Podczas dyskusji Jung zauważyła, że inwestorzy szukają czego innego u kobiet, czego innego u mężczyzn: U panów chodzi o potencjał, ale u kobiet – pewność i dowodzenie. To niesprawiedliwe, że stosuje się różne standardy tylko ze względu na płeć.
W drugi panel pod tytułem „Wdrażanie kobiet w nowojorski sektor technologiczny” wzięli udział: Nicole Hamilton z Tactile Finance, Jalak Jobanputra z Future/Perfect Ventures, Susan Lyne z BBG Ventures i Brooke Moreland z Jewelbots. Dyskutowano o istotności obecności kobiet w branży technologicznej i jak ją zwiększać.
Panelistki jednogłośnie stwierdziły, że gdy zwracamy się do męskich inwestorów lub klientów i nie znają oni produktu, to będzie on musiał przejść „test żony” – wrócą do domu i zapytają swoich żon lub partnerek, co sądzą o usłudze lub produkcie i na tej podstawie stwierdzą, czy warto w nią inwestować. Więcej kobiet na stanowiskach dotyczących finansów i inwestycji przyniosłoby więcej otwartości umysłów i kreatywności – pomogłoby wyeliminować „test żony”.
W niedawnym artykule na WeWork opisano historie kobiet, które odniosły sukces. Poproszono je, by podzieliły się radami dla przyszłych przedsiębiorczyń. W zdominowanym przez mężczyzn świecie, kobieta często wybiera postawę defensywną, by stawić czoła wszelkim wyzwaniom, jakie niesie ze sobą bycie kobietą – mówi Ashley Burnstad z HYP3R – Praca nad tym, by być asertywnym (produktywnym), a nie agresywnym (zaogniającym konflikty) jest dobrym rozwiązaniem, niezależnie od płci.
Kobiety są wystawione na więcej wyzwań, niż mężczyźni potrafią przewidzieć. Powodami, dla których kobiety zdobywają teren są nauka, jak trafić do męskich odbiorców, dopominanie się o kapitał, na który zasługują i potrzebują, by rozpocząć własny biznes oraz wytrwałe realizowanie celów.
Obecne liderki chcą pomóc młodym przedsiębiorczyniom. W artykule w Washington Women In Public Relations, Debbi Jarvis z PepCo Holdings, stwierdza „Nie patrzę na nowe sytuacje jak na wyzwania, ale jak na szanse”.
Szklany sufit trzeba rozbić, kruszyć go raz za razem, aż nie zostanie nic, co blokowałoby kobiety. Jeśli celem jest postawienie gospodarki na nogi, to można to zrobić dzięki przedsiębiorczości, a tym bardziej – dzięki przedsiębiorczym kobietom.
Autor: Courtney Lukitsch
Tekst pochodzi z: http://www.prnewsonline.com/wage-gap-in-pr
Comments
Loading ...