Wzruszający happening - artysta maluje pnie ściętych drzew. Pokazuje skalę "Lex Szyszko"

Michał Frydrych pomalował ponad 30 pni po drzewach ściętych na mocy nowelizacji ustawy o ochronie przyrody. Artysta chce pokazać skutki, jakie w przestrzeni miejskiej wywołała nowelizacja ustawy, w mediach funkcjonująca jako „Lex Szyszko”. 

Nie uważam się za aktywistę, dla mnie malowanie pni po wycinkach to próba zmierzenia się z tym aktualnym procederem przy pomocy środków plastycznych. Nie jest to jednak aktywizm, ale działanie z zakresu sztuk plastycznych – mówi stołecznemu portalowi Metro Warszawa. 

Swój happening artysta rozpoczął na Woli, przy ulicy Towarowej. Dalej był śródmiejski Park Świętokrzyski, Park Rydza-Śmigłego. Artysta planuje pomalować kolejne ścięte pnie. Na razie udało mu się z trzydziestoma.

Take 2: Op-art or clubbing. Now you can have both #lexszyszko #nature #warsaw #postart #opart #postpainting #disco #treestump #michalfrydrych #painting #abstract #leylines #syrenispiew #logging #fuckforforest #clubbing #air #smog #trees #drzewa #warszawa #wycinka #bardancing #contemporaryart #fightthepower #ecoterrorism #parkrydzasmiglego #sustainability #nomorevodka

A post shared by Michał Frydrych (@michal.frydrych) on Mar 12, 2017 at 8:02am PDT

Michał Frydrych jest absolwentem malarstwa na warszawskiej ASP i filozofii na Uniwersytecie Warszawskim.

Źródło: Metro Warszawa 

Comments

comments