Wstępniak do Newslettera Artura Kurasińskiego - "Uff jak gorąco..."
Zaczęliśmy już odliczanie przed wakacjami a na zewnątrz uff jak gorąco (patrzę na termometr za oknem o godzinie 21.56 i jest na na nim 25 kresek…) a do kalendarzowego lata jeszcze dwa tygodnie. Pogoda “jak zwykle” (czyli od dwóch lat) zwariowała i zamiast wiosny i łagodnego początku lata mamy upały w czerwcu (a niedawno przecież chodziliśmy w kurtkach).
Jeśli nic nie zmieni się w stosunku do lat poprzednich to mamy gwarantowane smażenie się do końca września w temperaturach dochodzących do 40 stopni. Siedząc w miastach z roztopionymi jezdniami i rozgrzanymi płytami bloków.
Możemy się pocieszać – w takich Indiach odnotowanowłaśnie 51 st. C. My możemy szukać ochłody w Bałtyku w którym temperatura już sięga 25 st. C. ale co z tego kiedy nasze morze umiera.
A pamiętacie informację o tornadacha nawet burzy piaskowej (tak, tak – to był pył z nad samej Sahary)? To może chociaż odetchniemy pełną piersią? Nic z tego. W Europie na 50 miast z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem aż 36 to polskie miasta. Może powinniśmy zabierać filtry powietrza na plażę zamiast parawanu?
A smog kosztuje nam rocznie 111 mld złotych. Przypomnę tylko, że na całą opiekę zdrowotną polskie państwo wydaje 100 mld złotych…
Mądrzy ludzi mówią, że grozi nam katastrofa w ciągu 12 lat(a nawet 11). Jeśli wasze dzieci pokochały niebieskie papugi z filmu “Rio” to mam dla was złą wiadomość – papugi właśnie wzięły i sobie wyginęły. Puf. Tak po prostu. Dobrze, że chociaż zostanie film animowany na dowód, że istniały.
Tylko co my możemy? Przecież nadal jesteśmy za biedni, żeby segregować śmieci, walczyć z plastikiem, dbać o wymianę pieców węglowych, spalać najgorszy muł węglowy, jeść mięso i jeździć wszędzie samochodami.
Niech Chiny, Indie i USA się martwią jak to zmienić. My za mali, za biedni, zbyt mało rozwinięci przemysłowo i w ogóle. A zresztą co nawet jedna osoba może zmienić? Po co coś zmieniać, skoro i tak to będzie tylko jeden, pusty gest w oceanie innych…
Prawda?
Miłego końca świata.
Artur Kurasiński