Wielka charytatywna zbiórka odzieży w Placu Unii

Informacja Prasowa - 24.11.2021
80

Wielka charytatywna zbiórka odzieży w Placu Unii

Wielka charytatywna zbiórka odzieży w Placu Unii

Plac Unii regularnie organizuje akcje mające na celu wsparcie lokalnej społeczności oraz fundacji charytatywnych. Tym razem warszawski obiekt wielofunkcyjny zaprasza do udziału w nowej inicjatywie zarówno klientów, jak i pracowników biurowych. Do 26 listopada w Placu Unii trwać będzie akcja pod hasłem „Odzież zbieramy i pomagamy” organizowana we współpracy z Fundacją Sue Ryder. Przekazana odzież trafi tej zimy do najbardziej potrzebujących osób.

Wiele osób w sezonie jesiennym planuje pozbyć się ubrań i dodatków, których już od dawna nie używa. Wokół nas są jednak osoby, które w chłodne dni bardzo ich potrzebują. To właśnie z myślą o nich do 26 listopada w Placu Unii trwać będzie akcja pod hasłem „Odzież zbieramy i pomagamy”. Wszyscy chętni będą mogli przynieść m.in. odzież codzienną i wierzchnią, ciepłe obuwie, czapki, szaliki, rękawiczki oraz inne akcesoria, które zostaną przekazane podopiecznym Fundacji Sue Ryder.

Punkt zbiórki ubrań będzie dostępny dla gości Placu Unii na poziomie -2 (przy wjeździe do Super Samu). Wszystkie elementy garderoby będzie można dostarczyć codziennie do piątku w godzinach 12-16. Każdy, kto odda używaną odzież wspomoże potrzebujących, a jego dobry uczynek zostanie nagrodzony pięknie pachnącym upominkiem.

Opis Fundacji Sue Ryder

Fundacje Sue Ryder funkcjonują dzisiaj w 13 krajach na 4 kontynentach. Działania w Polsce sięgają 1956 r. – to wtedy Sue Ryder rozpoczęła ponad 60-letnią misję w naszym kraju, budując w pierwszej kolejności domy pomocy. Fundacja w Polsce zarejestrowana została osobiście przez Sue Ryder 11 lipca 1991 r. Celem fundacji jest niesienie pomocy ludziom cierpiącym z przyczyn zdrowotnych i społecznych oraz aktywizowanie osób starszych.

Comments

comments

80
Komentarze
Sonda

Czy sztuczna inteligencja w postaci Chatbotu GPT zrewolucjonizuje branżę public relations?

Loading ... Loading ...