Dariusz Żołna - wynalazca, pionier nowych technologii, przedsiębiorca. Na początku lat 90tych, jeden z pierwszych w Polsce twórców gier komputerowych.
W 2005 stworzył cyfrowy interfejs użytkownika pierwszego polskiego samochodu elektrycznego ELV001. W 2012 pierwsza na Świecie gra w paintball w rozszerzonej rzeczywistości. W 2014 pierwsze polskie i jedne z pierwszych w Świecie gogle wirtualnej rzeczywistości.
Dariusz Żołna jest pionierem Virtual Reality w naszym kraju. Prowadzi firmę Vrizzmo, produkującą i sprzedającą gogle vr.
J.C. – Skąd wziął się pomysł aby zainteresować się virtual reality ?
D.Ż – Kilka lat temu, kiedy pojawiły się pierwsze wzmianki o Oculus Rift, postanowiłem spróbować, czy potrafię zbudować podobne urządzenie. Jako że miałem do czynienia z programowaniem gier na smartfony, a z dzieciństwa znałem „lornetki” do oglądania trójwymiarowych przezroczy, połączyłem te dwie rzeczy i z zabawkowych soczewek i klocków lego powstał pierwszy, działający prototyp. Później były kolejne, aż w maju 2014 (a więc przed pokazaniem Cardboard przez Google!) zaprezentowałem pierwszą „publiczną” wersję gogli. Podchwyciły to media (włącznie z BBC i Daily Mail) i na fali tego zainteresowania powstała pierwsza wersja dostępna w sprzedaży. Później powstały kolejne, coraz bardziej udoskonalone modele.
J.C. – Jak duży dziś jest rynek gogli vr w Polsce ? Jak duży może być za rok i pięć lat ?
D.Ż – Na dzień dzisiejszy jest to kilka tysięcy sztuk mobilnych gogli jakości „premium” – takich jak Vrizzmo czy Samsung Gear – oraz kilkadziesiąt tysięcy gogli niskiej jakości typu Cardboard czy różnego rodzaju dalekowschodnie klony. Wszelkie analizy, dotyczące rynku globalnego, wskazują na podwajanie rynku każdego roku. Nie inaczej będzie w Polsce. Ocenia się także, że do roku 2020 w każdym domu znajdzie się co najmniej 1 urządzenie tego typu.
J.C. – Jakich branż może dotykać ta technologia oprócz gier i rozrywki
D.Ż. Technologia wirtualnej rzeczywistości rozwija się od niedawna i wciąż znajdowane są nowe jej zastosowania. Obecnie najpopularniejsze, oprócz wymienionych, branże to marketing, medycyna i turystyka.
J.C. – Jak duża jest konkurencja na rynku Na rynku gogli VR ?
D.Ż – Konkurencja jest spora, głównie za sprawą Google Cardboard (projektu „open source”) na bazie którego powstało mnóstwo urządzeń różniących się kształtem, kolorem i jakością wykonania. Jest także kilka produktów autorskich, do których zalicza się Vrizzmo. Staramy się znaleźć naszą niszę, oferując unikalne, wysokiej jakości rozwiązania optyczne w przystępnej cenie.
J.C. – Czy Pańska firma będzie skupiała się tylko na goglach czy też ma Pan pomysły na rozwijanie tego biznesu ?
D.Ż – Oczywiście oprócz samych gogli mam też pomysły na rozwój urządzeń i usług komplementarnych. Rynek jeszcze się klaruje. Już teraz widać, że na rynku samych gogli jest „ciasno”. Jak wcześniej powiedziałem, musimy szukać własnej niszy i dosyć wąsko się wyspecjalizować. tak żeby w dojrzały rynek (w perspektywie kilku najbliższych lat) wrosnąć z ugruntowaną pozycją.
Loading ...
