string(92) "background-image: url('https://publicrelations.pl/wp-content/uploads/2016/08/machała.jpg');"
string(66) "https://publicrelations.pl/wp-content/uploads/2016/08/machała.jpg"
Tomasz Machała komentuje wyniki Grupy naTemat
Wczoraj pisaliśmy o rekordowych wzrostach w Grupie naTemat. Serwis odwiedziło w lipcu niemal 9 milionów internautów. Specjalnie dla naszego portalu wyniki te komentuje Tomasz Machała – Dyrektor Zarządzający i Redaktor Naczelny Grupy naTemat:
Wiele lat temu, gdy pracowałem w Wydarzeniach Telewizji Polsat Tomasz Lis powtarzał nam, że jeśli będziemy robili świetny produkt, to nie musimy się martwić, że nie będzie on oglądany. „Jeszcze nie było tak, żeby widzowie nie doceniali talentu i ciężkiej pracy i nie chcieli zobaczyć materiałów na tematy które ich interesują” – mówił nam Lis. Wydarzenia rosły, więc takie robiliśmy. Ale jednocześnie dla każdego, kto zna rynek telewizyjny jest jasne, że rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana. Ma kolosalne znaczenie, co jest przed twoim programem i jak długi jest break reklamowy. Ma olbrzymie znaczenie, co jest pod tobą, czyli konkurencja innych stacji.Piszę o tym dlatego, żeby podkreślić, że w internecie jest podobnie, ale wielokrotnie bardziej. Musimy mieć świetny, unikalny, angażujący content, obok którego nie da się przejść obojętnie. To absolutna podstawa. Ale ponieważ twoja strona rywalizuje nie z kilkoma stacjami telewizyjnymi ale z milionami stron internetowych, ponieważ przechodzenie pomiędzy nimi jest błyskawiczne, ponieważ najważniejszym medium naszych czasów staje się Facebook, ponieważ wielu użytkowników nie czyta serwisów internetowych ale czas poświęca na przeglądanie Instagrama, albo Snapchata, to sam nawet najbardziej wybitny content nie wystarczy.Rozumiemy to w Grupie naTemat i dlatego rok do roku Grupie udało się urosnąć o 59%, a dwa nasze serwisy (INNPoland oraz ASZdziennik) urosły od 2015 odpowiednio o 104 i 235%. Najważniejsze dla nas stało się zdobywanie ruchu z Facebooka. naTemat po 4 latach jest na Facebooku niespełna dwa razy mniejszy niż 21 letnia Wirtualna Polska. Nasza obecność na Facebooku to stałe poszukiwanie tematów z największą szansą na stanie się viralem, nagrywanie video wyłącznie na Facebooka, które nie zarabia dla nas pieniędzy ale wzmacnia nasze pozycje w news feedzie, ciągłe optymalizowanie sposobu, w jaki wrzucamy treści na walla.W dzisiejszych czasach fakty mają znaczenie najczęściej wtedy, gdy są podparte opinią. Gdy redakcja wyjaśnia czytelnikowi kontekst newsa, ubiera go nie w formę krótkiego bezosobowego tekstu, ale pokazuje o co w tym chodzi. Zbudowaliśmy w Grupie naTemat maszynę, która w dokładnie taki sposób pracuje dla czytelników. Wyniki pokazują, że działa nieźle.
Comments
Komentarze
Najpopularniejsze wpisy
Sonda
Loading ...