To będzie game Changer – DDB Warszawa wkracza w świat gamingu i launchuje DDB FTW Warszawa
Informacja Prasowa - 23.10.2024W momencie gdy czytacie te słowa, 24 miliony osób w Polsce gra w gry
Dlatego agencja DDB Warszawa rusza z DDB FTW Warsaw – polskim oddziałem globalnej agencji gamingowej FTW. Będzie to departament specjalizujący się w łączeniu brandów ze światem gier w oryginalny i wierny graczom sposób, w jakościowej
kreacji, komunikacji 360° dla klientów z gamedevu oraz w tworzeniu form narracyjnych, takich jak trailery gier, branded content czy digitalowe światy. 40% LUDZKOŚCI TO GRACZE
Gry wideo to już nie tylko rozrywka – to styl życia, a także potężne narzędzie marketingowe. Dlatego DDB Worldwide wkroczyło na to kluczowe terytorium już w 2020 roku, tworząc w Pradze globalną agencję gamingową DDB FTW (For the Win). Obecnie ma ona oddziały na całym świecie, w tym m.in. w Niemczech, Hongkongu, Chinach, Brazylii, Francji
czy we Włoszech. Teraz do tej globalnej drużyny gamingowej dołącza Polska. DDB FTW Warsaw składa się z zapalonych graczy obejmujących różne obszary ekspertyzy, w tym strategię, kreatywność, marketing gamingowy i immersyjne historie,c innowacje i technologię.
KTO ZA TYM STOI?
Asia Komorowska, Head of Creative & Narrative – doświadczenie copywriterskie zdobywała w agencjach GPD, BBDO, TalentMedia, VMLY&R i DDB, współtworząc lokalne i regionalne kampanie dla marek takich jak Cheetos, Samsung, Durex, Uniqa czy Maspex. Była autorem scenariuszy i współtwórcą koncepcji kreatywnej kampanii gamingowej „Miasto Tigera” – digitalowym serialu z gatunku gangsterskiej soap opery, gdzie streamerzy odgrywali role w wykreowanym dla marki Tiger świecie umiejscowionym w „GTA V”. Współtworzyła również nagradzaną kampanię gamingową dla marki Durex „Gramy bez wymówek”. Poza pracą w reklamie działa jako scenarzysta filmów, seriali i gier.
Moja przygoda z gamingiem zaczęła się, gdy z okazji pierwszej komunii niczego nieświadomy wujek podarował mi… „Diablo II”. Zarywałam noce, rozgrzewając monitor CRT do czerwoności. Były godziny spędzone na „Kapitanie Pazurze”, „Simsach”, „Mario”,
„Wormsach”, „Twierdzy”, starych „Cywylizacjach”… a później zaczęła się faza na gry fabularne, która trwa do dziś.
Przygodę z gamingiem zacząłem od Commodore 64, a pierwszego PC uruchomiłem w domu w wieku sześciu lat, by zagrać w „The Teletransport Smurf” i „Discworld 2”. Wieczorami podglądałem brata i siostrę, którzy grali w „Dooma”, „Carmageddon”
i „Phantasmagorię”. Dużą część życia i studiów spędziłem na grze w „FIFĘ” i „Football Managera”. Jestem właścicielem dwóch konsol i PC. Uwielbiam gry z rozbudowaną fabułą i nietypowymi mechanikami, więc nie unikam gier indie oraz jRPG-ów.
Robimy to FOR THE WIN!