„W jednym ze spotów promujących zakładanie sklepów internetowych Ornela Król – założycielka sklepu Posterilla – mówi: »Gdybym miała udzielić sobie jednej rady wstecz to powiedziałabym: nie wahaj się i rób wszystko tak, jak chcesz. Tak, jak lubisz. Nie miej wątpliwości«. I z tym właśnie przesłaniem chcemy wyjść jak najszerzej do ludzi – że dziś w internecie każdy może sprzedawać po swojemu. Tak jak tylko chce i jak lubi” – tłumaczy nową kampanię wizerunkową Shoper, CEO firmy Krzysztof Krawczyk.

Do udziału w niej zaproszono właścicieli sześciu sklepów internetowych, działających na oprogramowaniu Shoper. Każdy sprzedaje coś innego, każdy jest innym pomysłem na to, jak można życiową pasję przekuć w dobrze prosperujący biznes.

Biznes i sklep internetowy działający pod nazwą Serowar wymyślił Jakub Krężel – absolwent Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Pasjonat, smakosz, wielbiciel zdrowych i swojskich produktów, a przede wszystkim – serowar domowy z wieloletnim doświadczeniem. „Wszystko zaczęło się na studiach. W internecie zobaczyłem jakieś pierwsze filmy, jakieś blogi na temat wyrobu domowego serów i postanowiłem spróbować. Jakoś mnie to porwało… Sam sklep internetowy zaczął się od tego, że w pokoju stały trzy regały. W moim pokoju po prostu…” – wspomina.

Markę i sklep Zapato, Renata Poliszak-Sołtys założyła wraz z mężem, z myślą o świadomych i pewnych siebie kobietach, poszukujących niebanalnego wzornictwa, uwielbiających piękno koloru i nietypowe motywy. „Kobiet, które poszukują butów wygodnych i ponadczasowych – takich, które zostały wykonane specjalnie dla nich z dbałością o komfort i wygodę wymagających stóp. Dziś takie buty ze skór naturalnych produkujemy sami i tradycyjne rzemiosło staramy się sprzedawać przez internet” – mówią.

Katarzyna Michalkiewicz-Wróbel, założycielka sklepu MiMiś, swoją markę stworzyła z kolei po części po to, by finansować leczenie swojego syna, u którego zdiagnozowano autyzm. Ale też – jak sama podkreśla – żeby spełniać się jako projektant, ponieważ uwielbia to robić. Sklep internetowy jest więc w jej przypadku połączeniem życiowej pasji z potrzebą niesienia pomocy. „Uszy, ogonki, pompony, puszyste tkaniny, przyjemne kolory, przemyślane wykończenia oraz detale – to wszystko to, co charakteryzuje MiMisia. Troszkę pod prąd wszechobecnym trendom. (…) Ale dziś to prawdziwy produkt jest w stanie przedostać się do drugiego człowieka. Nikt nie chce sztuczności, prawda?” – mówi pani Katarzyna.

Z chęci pomocy dzieciom i rodzicom, powstały też Noski Noski – sklep wymyślony przez Martę Nendzę i Piotra Tuszewickiego. Jak mówią: „Chcieliśmy, aby nasz sklep pomagał rodzicom na poziomie praktycznym, ale też wspierał ich na każdym etapie budowania relacji z dzieckiem. Dlatego otworzyliśmy najpierw sklep z najlepszymi zabawkami na świecie. Kreatywnymi, edukacyjnymi, pięknymi. Takimi, które budzą najlepsze emocje u małych i dużych ludzi”.

O emocje chodziło też Rafałowi Jonkiszowi i Sebastianowi Chłodnickiemu – tyle że te wyzwalane przez ładne i przede wszystkim wygodne ciuchy. Panowie najpierw spotkali się przy okazji konkursu Mister Poland, a potem uruchomili sklep i markę Balmora Clothing. „Pod marką Balmora robimy coś, czego w sumie nie ma na polskim rynku: typ odzieży streetwear, dopasowanej do ciała. Nasze ciuchy są bardzo wygodne, elastyczne i przede wszystkim produkowane w Polsce” – mówi pan Rafał. Internet był dla niego naturalnym kanałem sprzedaży, co tak tłumaczy w filmie ze swoim udziałem: „Obecnie żyjemy w takich czasach, że jeżeli ktoś ma fajny pomysł to powinien śmiało go realizować. Wystarczy do tego telefon, dostęp do internetu, narzędzie takie jak Shoper i można działać ze swoim projektem. Do odważnych świat należy.”