Jak social media się zmilitaryzowały?
W ubiegłym tygodniu pisałam o wydanym przez Centrum NATO ds. Komunikacji Strategicznej raporcie na temat roli social mediów w wojnie hybrydowej. Dziś czas na kolejną odsłonę tego obszernego tematu.
Według ekspertów StratComu (Centrum NATO ds. Komunikacji Strategicznej) można wskazać osiem kluczowych działania świadczących o stanie wojny hybrydowej.
- Działania wojenne nie są zadeklarowane akcjami militarnymi, na terenie objętym wojną hybrydową nie dochodzi do regularnych starć wojsk.
- Starcia bez kontaktu fizycznego pomiędzy dużymi, ławo sterowalnymi grupami bojowników.
- Wojska i zasoby gospodarcze wroga są niszczone poprzez precyzyjnie wymierzone ataki na cele strategiczne, (np. infrastruktura cywilna – drogi, mosty, lotniska).
- Masowe wykorzystanie precyzyjnej broni sterowanej przez roboty, laserów, promieniowania krótkofalowego; ponadto wykorzystanie uzbrojonych cywili.
- Jednoczesne, precyzyjne ataki na wojsko nieprzyjaciela oraz obiekty na obszarze wojny.
- Równoczesne działania na wszystkich frontach: lądowym, wodnym i powietrznym oraz w przestrzeni informacyjnej.
- Użycie pośrednich i niesymetrycznych metod walki.
- Zarządzanie oddziałami wojskowymi w sferze informacji i informowania.
Wojna hybrydowa jest zatem miksem różnego typu działań – zarówno konwencjonalnych, jak i niekonwencjonalnych. Z punktu widzenia tego tekstu, warte omówienia są trzy ostatnie z wymienionych punktów. Pewnym novum jest potraktowanie przestrzeni informacyjnej jako sfery działań wojennych. Owszem, media od początku swego istnienia były wykorzystywane do działań politycznych i propagandowych. Transparentne przykłady to choćby hitlerowskie Niemcy czy USA w czasie wojny w Wietnamie. Jednak to pojawienie się mediów społecznościowych jako nowoczesnej sfery komunikacji daje poszerzone możliwości wykorzystania i rozwinięcia technik znanych z dwudziestego wieku. Wiek dwudziesty pierwszy wprowadza social media na arenę działań militarnych.
Militaryzacja social mediów
Najświeższym przykładem na militaryzację mediów społecznościowych widzieliśmy 15 lipca, kiedy w Turcjii doszło do próby zamachu stanu. Pierwsze doniesienia o sytuacji pojawiły się około 22-22:30 czasu polskiego. W ciągu godziny cały świat był, za pośrednictwem Twittera, Periscopa czy Facebooka, zaangażowany w starcia wojska z prezydentem Erdoğanem. Na bieżąco mogliśmy na ekranach smartfonów czytać najświeższe informacje, oglądać, co dzieje się na ulicach Ankary. Jakbyśmy tam byli – nasze uczestnictwo jednak sprowadzało się do komentowania, retweetowania i śledzenia streamów. 15 lipca dokładnie zobaczyliśmy, jak media społecznościowe stają się areną wojny. Symptomatyczne, że władze tureckie szybko zablokowały dostęp do social mediów swoim obywatelom. A prezydent Erdogan telewizyjnego wywiadu udzielił zza ekranu smartfona.
Bój o ludzką wyobraźnię i umysły będzie nieodłącznym elementem działań wojennych w naszym wieku. Jak przewiduje David Stupples [2], wojna informacyjna w cyberprzestrzeni i związane z nią operacje psychologiczne (PSYOPS) będą mieć kluczowe znaczenie dla wszystkich działań wojennych prowadzonych w przyszłości.
Specjaliści z Centrum NATO ds. Komunikacji Strategicznej wskazują na sześć elementów zmilitaryzowania (eng. weaponization) social mediów, czyli tego, jak mogą zostać wykorzystane do wsparcia działań wojennych.
- Gromadzenie wywiadu (Intelligence Collection) – pogłębione poszukiwanie i analiza danych z mediów społecznościowych – w tym profili użytkowników i dyskusji pod postami. Działania te mogą być prowadzone jawnie bądź nie. Najczęściej opierają się o dane behawioralne, geolokalizację oraz analizę nastrojów. Wymienione metody składają się na analizę grupy docelowej (target audience analysis – TAA), wsparcie działań z zakresu wojny psychologicznej oraz zmapowanie celów do działań online i offline. Analizy pomagają zrozumieć lepiej grupę docelową bez fizycznej obecności na terenie prowadzonej operacji.
- Targetowanie (Targeting) – precyzyjny dobór celu ataku na podstawie publikowanych zdjęć, geolokalizacji czy prowadzonych rozmów. Atak może ograniczyć się do cyberprzestrzeni – zahakowania i przejęcia konta na Facebooku czy Twitterze. W Libii, na podstawie danych z Google Maps i smartfonów lokalizowano pozycje reżimu – informacje te trafiały do NATO i były wykorzystywane do przeprowadzenia regularnych ataków powietrznych.
- Działania w cyberprzestrzeni (Cyber Operations) – przejmowanie stargetowanych kont w social mediach w celu zmiany haseł, zawartości profilu czy wyłączenia z działania np. strony internetowej. Akcje te mogą mieć charakter defensywny lub ofensywny – jednakże w social mediach jest to zwykle ten drugi rodzaj. Obejmują ataki na strony internetowe za pośrednictwem DDoS (eng. distributed denial of service, rozproszona odmowa usługi) – w wyniku tego mogą zostać przechwycone hasła i inne dane do logowania, treści emaili, zapisy czatów i dane z profili w mediach społecznościowych. Środki te mają na celu czasową dezintegrację komunikacji, koordynacji działań, ograniczenia dostępu lub rozpowszechniania informacji atakowanego podmiotu. Przykładem tej taktyki może być akcja z roku 2015, kiedy to miał miejsce atak na Twittera Centralnego Dowództwa Armii Stanów Zjednoczonych. Ktoś, ukrywający się pod pseudonimem CyberCaliphate, wysłał z tego konta wiadomość grożącą amerykańskim żołnierzom.
- Defensywa (Defence) – ochrona kont, profili czy serwisów internetowych na poziomie systemowym. Polega ona na specjalnym szyfrowaniu danych powiązanych z kontami w mediach społecznościowych. Mimo tych zabezpieczeń, terrorystom udaje się przechwycić całe platformy społecznościowe, które wcześniej uchodziły za stuprocentowo bezpieczne. Przykładem może być wykorzystanie platformy PlayStation do ataków terrorystycznych w Paryżu w 2015 roku.
- Panowanie i kontrola (Command and Control) – media społecznościowe służą do komunikacji wewnętrznej, wymiany informacji, koordynacji i synchronizacji działań. Wykorzystanie mediów społecznościowych w dowództwie odrywa istotną rolę zwłaszcza dla podmiotów niepaństwowych, takich jak organizacje terrorystyczne czy bojówki niepodległościowe – zwłaszcza gdy nie posiadają formalnej struktury lub są rozproszone na dużym obszarze geograficznym. Social media są gwarantem komunikacji i koordynacji działań. Takie skupienie procesu dowodzenia w social mediach stanowi utrudnienie dla działań wywiadu państw – nie można bowiem wskazać głównych ośrodków dowodzenia, a co za tym idzie – miejsc do ataku. Social media są również narzędziem taktyki „zarojenia” (swarming), polegającej na dystrybucji informacji o mobilizacji i koordynacji sił w konkretnym celu, zanim zdążą zareagować władze państwowe. Taktyka ta była wykorzystywana w czasie Arabskiej Wiosny, kiedy to demonstracje organizowano za pomocą Twittera.
- Informowanie i wpływanie, psychologiczne działania wojenne (Inform and Influence, Psychological Warfare) – odnosi się do rozpowszechniania informacji mających wpływać na emocje, system wartości, percepcję rzeczywistości wybranej grupy docelowej. Wykorzystanie social mediów będzie służyło manipulacji faktami korzystnej dla atakującego, wywieranie określonego wpływu i kształtowanie pożądanej opinii na dany temat. Można to robić za pomocą mniej lub bardziej jawnych metod – przykładowo, poprzez kreowanie liderów opinii, tworzenie fanpejdży czy całych stron internetowych forsujących dany przekaz. Mniej jawnie działają internetowi trolle czy boty – zwłaszcza na Facebooku trudno wskazać, czy dane konto prowadzone jest przez trolla czy nie. Operacje z wykorzystaniem wymienionych technik na masową skalę przeprowadzane były przez władze rosyjskie w czasie wojny na Ukrainie, gdy masowo szerzono propagandę, dezinformację, oszustwa i plotki. Posłużono się armią trolli, która bombardowała social media informacjami zgodnymi z linią Kremla.
Do wywierania określonego wpływu służą konkretne techniki, takie jak:
- spamowanie komentarzami, wpisami i sfabrykowanymi artykułami;
- tworzenie fałszywych stron, blogów, vlogów w celu manipulacji opinią publiczną
- kreowanie mody na dane hasztagi czy hasła – przydatne zwłaszcza na Twitterze, który na bieżąco aktualizuje trendy w serwisie
- masowe zgłaszanie do administracji treści niezgodnych z punktem widzenia atakującego (np. postów lub fanpejdży na Faceboku)
- udostępnianie treści, które opierają się na domysłach lub plotkach (zwłaszcza w grupach na Facebooku)
- oszustwa robiące „hałas”, „szum”, „mgłę informacyjną” – mają odwrócić uwagę od danego tematu i odwrócić uwagę od ważnych wydarzeń (np. chwilę po katastrofie MH17 pojawiło się mnóstwo teorii na temat jej przyczyn. W Rosji forsowana była wersja polityka Borysa Niemcowa, według którego winni katastrofy byli Ukraińcy, co podchwyciły światowe media).
Zagadnienie wojny hybrydowej jest niewątpliwie bardzo szerokie i warte szerszego omówienia. Do tematu będę jeszcze wracać, zwłaszcza w obliczu tak gorącej i niepewnej sytuacji geopolitycznej w Europie i na świecie.
[1] Centrum Eksperckie NATO ds. Komunikacji Strategicznej, Social Media as a Tool of Hybrid Warfare, dostęp: 17.07.2016r.
[2] David Stupples. „The next big war”, źródło: patrz pkt. 1.
Comments
