Karol Nawrocki pod ostrzałem

Afera mieszkaniowa Karola Nawrockiego całkowicie zdominowała przekaz medialny w tygodniu 5–11 maja. Kandydat popierany przez PiS osiągnął rekordowy zasięg – ponad 1,1 miliarda potencjalnych kontaktów – co przyciągnęło uwagę nie tylko dziennikarzy, ale i przeciwników politycznych. Kampania prezydencka coraz bardziej przypomina emocjonujący serial polityczny – z głośnymi zwrotami akcji, rosnącym napięciem i częstymi debatami kandydatów – który niebawem wejdzie w swój finałowy odcinek.

Według raportu Instytutu Monitorowania Mediów i Stowarzyszenia Demagog, Karol Nawrocki w analizowanym okresie był bezkonkurencyjny pod względem obecności w mediach. W wyniku doniesień o jego drugim mieszkaniu oraz kontrowersyjnych tłumaczeń stał się głównym celem medialnym. Temat podchwycił nawet Sławomir Mentzen, który wcześniej unikał ataków na kandydata wpieranego przez PiS. Polityk publicznie skrytykował Nawrockiego na Facebooku i YouTubie, wywołując burzliwą dyskusję w sieci.

Trzaskowski ze spadkiem zasięgów

Na drugie miejsce pod względem medialności spadł Rafał Trzaskowski. Kandydat KO nie wziął udziału w debacie „Super Expressu”, za to udzielił dwóch wywiadów dla kanału „Imponderabilia” Karola Paciorka, a także dla „Kanału Zero”. Nie uniknął on jednak fałszywych wypowiedzi m.in. o liczbie mieszkań wybudowanych przez rząd PiS czy wetach prezydenta Andrzeja Dudy.

Zandberg kontra Mentzen

Polityk Konfederacji stał się obiektem drwin w mediach społecznościowych za sprawą Adriana Zandberga, który przypomniał podczas debaty „Super Expressu” wypowiedź Mentzena o likwidacji 13. i 14. emerytury. Wideo z wycinkiem tego fragmentu debaty opublikował sam Zandberg. Na TikToku zebrało 0,5 mln wyświetleń.

Social media: przestrzeń walki i dezinformacji

Media społecznościowe kolejny raz były głównym nośnikiem zasięgów, ale także miejscem rozprzestrzeniania dezinformacji. Sławomir Mentzen, lider z największą liczbą wyświetleń w sieci (ponad 17,6 mln), wprowadzał odbiorców w błąd w sprawie niemieckiego ośrodka dla migrantów, sugerując, że jego powstanie to efekt rządów Donalda Tuska – co nie znajduje potwierdzenia w faktach.

Cały raport jest dostępny tutaj: IMM i Demagog.

Comments

comments