Czy wzbudzi kontrowersje?
Agencja VML i prawniczy startup szybkapapuga.pl wkroczyli z nową, kontrowersyjną odsłoną akcji HejtStop. Tym razem to nie zdjęcia znanych osób, ale fotografie niemowląt w innej wersji wywołały burzę komentarzy. O co chodzi?
Akcję HejtStop poznaliśmy już przy okazji umieszczenia billboardów z Jarosławem Kuźniarem, którego uważano za ofiarę komentarzy wywołujących falę nienawiści. Wizerunek prezentera był już i tak dość kontrowersyjny przed samą akcją, dlatego też bardzo szybko zwrócono uwagę na problem hejtu. I chyba o to chodziło.
W nowej odsłonie kampanii zrobiono zdjęcia niemowlętom z opaskami np. ,,Brudas”, ,,Szmata”. Postawiono również pytanie: „A jeśli kiedyś tak nazwą Twoje dziecko?”.
-Hejt w Sieci stał się powszechnym zjawiskiem. Wydawałoby się, że zadomowił się on w internetowej przestrzeni na dobre i nie ma na niego sposobu. A przecież nawoływanie do nienawiści w internecie jest przestępstwem, tak samo jak w prawdziwym świecie – mówiła w Polsacie News współorganizator przedsięwzięcia Joanna Grabarczyk.
W ramach akcji powstała również inicjatywa, która pomoże w zgłaszaniu i karaniu osób, które posługują się w internecie mową nienawiści. Wystarczy wejść na stronę www.hejtstop.pl i anonimowo wysłać zgłoszenie w postaci zdjęcia lub linku a niepokojącą treścią. Na stronie znajdują się również materiały edukacyjne, w których znajdziemy na przykład informacje o definicji mowy nienawiści w prawie polskim czy wzory potrzebnych pism.
,,Mamy problem z nienawiścią – jest jej tyle, że czasem jej nie zauważamy. W polskich miastach pełno jest nienawistnych bazgrołów, rasistowskich wypocin i gwiazd Dawida na szubienicy. Po prostu hejtów. I nawet, jeśli je widzimy, nie reagujemy. Bo jak? Projekt HejtStop jest po to, by reagować się dało”.
Zaangażowanie Agencji VML i startupu szybkapapuga.pl zaowocowały nie tylko samą akcją, ale inicjatywą, z której realnie mogą skorzystać ofiary. Najpierw była komunikacja problemu 0 teraz czas na reakcję. Brawo! Oby więcej takich inicjatyw!
Comments
