Mikro Piecyki z Manufaktura Pałac Nakomiady – propozycja na świąteczny prezent

Informacja Prasowa - 07.11.2023

Czas świąt to między innymi czas radości - dawania i otrzymwania prezentów świątecznych.

Oczywiście, dzieje się tak równiez w biznesie. Partnerzy dziekują sobie za udaną współpracę w kończocym się roku, życząc sobie kolejnych udanych transakcji, rozszerzania wspólnych projektów.

Na rynku prezentów B2B dominują kosze z butelką wina, dobrą wędliną, serem, owocami i słodyczami. Do tego jesteśmy przyzwyczajeni. Często jednak, występuje paląca potrzeba, wręczenia czegoś wyjątkowego; prezentu, będącym rzadkim i pięknym dobrem. Obiektem, który swoją bezdyskusyjną urodą, szlachetnym i preczyjnym wykonaniem, wywoła uśmiech o osoby, która jest obdarowana. Pozytywa relacja z biznesowym partnerem, zostanie podtrzymana i wzmocniona, miłym świątecznym skojarzeniem.

„Manufaktura Nakomiady”, będąca częścią Pałacu w Nakomiadach, prowadzona przez Piotra Ciszka, położona niedaleko Kętrzyna, zajmuje się tworzeniem oryginalnych, przepięknych pieców kaflowych. Jednocześnie – niejako przy okazji – wytwarza unikalną drobną ceramikę.

W ofercie są m.in.miniatórki pieców; do ich środka można włożyć małą, okrągłą świeczkę tea light. Blask płomienia wraz z miniaturowym piecem stwarzają wyjątkową atmosferę. Nadają pomieszczeniu wyjątkowy charakter. Jest ozdobą przyciągającą wzrok, dodającym ciepła współczesnym wnętrzom. Pasuje na biurko, stół, parapet do każdego pomieszczenia jako przent ślubny, urodzinowy i tym bardziej świąteczny. Wytwarzane są ręcznie, tak samo malowane. Czasami kilkakrotnie wypalane w temperaturze od 800 do 1060 stopni Celsjusza.

Mikro piecyki z Nakomiad, najczęściej są replikami prawdziwych pieców, stojących w różnych domostwach i pałacach. Zimą ogrzewających również Pałac Nakomiady. Przykładem jest linia 10 miniatur Pieca z biblioteki Pałacu Stolno. Dobra rycerskie w Stolnie należały do rodziny von Kuenheimów przez 500 lat. Dwór wzniesiono w środku parku z malowniczymi stawami. Na początku XX wieku przedkładając sprawne majątku nad własną wygodę, jeden z członków rodziny wysłany do miasta w celu nabycia części niezbędnych do budowania sieci elektrycznej, zakupił po drodze … kolejne stado owiec. Pozostawiająć. Stolno na długie miesiące w półmroku świec, zamiast blasku żarówek. Ulubionym miejscem Kuenheimów była właśnie bibliotek w której stał cylindryczny, ręcznie zdobiony piec. W zimowe wieczory ogrzewał zziębnięte ręce domowników czytających rodzinne przekazy.

Tym samym jeśli szukacie Państwo, wyjątkowego prezentu świątecznego pomyślcie o miniaturowych piecykach z Nakomiad. Są one zapakowane w kartonowe, dopasowane w środku pudełka, aby zminimalizować możliwość przypadkowego uszkodzenia tego małego arcydzieła.

Na życzenie klienta, na pudełko sygnowane własnym logo. Jeśli zajdzie potrzeba, mikro piecyk może być również spersonalizowany, umieszczeniem na spodzie nazwiskiem osoby do której trafi.