Marka Tic Tac odcina się od Trumpa

Redakcja PR - 10.10.2016
232

Marka popularnych miętówek odcięła się od seksistowskich komentarzy Donalda Trumpa

Marka Tic Tac w sobotę odcięła się od seksistowskich komentarzy kandydata Republikanów Donalda Trumpa z 2005 roku, które przywołał dzień wcześniej Washington Post.

Na nagraniu sprzed 11 lat, Trump wspomniał markę podczas rozmowy telewizyjnej z Billym Bushem przed gościnnym występem w telenoweli „Dni naszego życia” („Days of our Lives”) – powiedział:

Na wszelki wypadek wezmę Tic Taki, jakbym miał się z nią całować.

Tic Tac szanuje wszystkie kobiety – napisała marka na Twitterze – ostatnie wypowiedzi i zachowania uważamy za niestosowne i niedopuszczalne.

Pozostałe wypowiedzi Donalda Trumpa wywołały medialną burzę, tuż przed drugą debatą z Hilary Clinton.

Kiedy jesteś gwiazdą, [kobiety] pozwalają. Możesz zrobić wszystko – złapać je za c***ę – dosłownie wszystko – mówi celebryta-polityk na nagraniu.

W odpowiedzi na te doniesienia, kilku wpływowych republikanów – m. in. John McCain i Condoleezza Rice – wycofało swoje poparcie dla tego kandydata. Część zapowiedziała, że odda głos na gubernatora Indiany Mike’a Pence’a.

Trump stwierdził, że nie wycofa się z wyścigu o fotel prezydenta USA i w niedzielę wieczorem przystąpi do debaty z kandydatką demokratów Hillary Clinton.

To już drugi raz w ciągu miesiąca marka słodyczy odcina się od członka familii Trumpów. Wcześniej Skittlesy wyraziły sprzeciw wobec wypowiedzi Donalda Trumpa Juniora:

Jeśli dostałeś miskę Skittlesów i powiem Ci, że trzy są zatrute, wziąłbyś cukierka? Tak wygląda problem z uchodźcami.

Skittlesy to cukierki. Uchodźcy to ludzie – odpowiedziała firma – Uważamy, że to niestosowna analogia. Nie będziemy też więcej komentować sprawy, żeby nie zostać posądzonym o marketing.

 

Frank Washkuch

Tekst pochodzi z:  PRweek.com 

Comments

comments

232
Komentarze
Sonda

Czy sztuczna inteligencja w postaci Chatbotu GPT zrewolucjonizuje branżę public relations?

Loading ... Loading ...