Lalka z zagranicy i Wojtuś z Polski

Jerzy Ciszewski - 23.03.2017
240

Jerzy Ciszewski: jest mi wstyd za Wojtusia z Polski

Jakaś agencja puściła viral, w którym zagraniczna laska ogłasza na nagraniu video, że szuka Polaka – Wojtka, który wpadł jej w oko. Na sekundę internety zadrżały, chcąc pomóc tej miłości. Szybko okazało się, że jest to zaplanowana akcja marketingowa. Ta laska nie jest prawdziwa – znaczy jest – ale nie w tym sensie. Wojtka jako takiego nie było…  jest to wszystko dęte.

Gdy z początkiem roku byłem zmuszony napisać kilka słów o prognozach na rok bieżący, stwierdziłem, że m.in. największym wyzwaniem, również dla branży komunikacyjnej, będzie coś co pieszczotliwie nazywane jest postprawdą – a w istocie jest ordynarnym kłamstwem. Wcale mnie nie dziwi, że są agencje i klienci, które uznają, że skoro wszyscy mogą kłamać i nie jest to już żaden powód do wstydu czy też zażenowania, to również im wolno.

Nie ma co gadać, my w naszej firmie –  wtedy jeszcze „Ciszewski Public Relations” też przekroczyliśmy o jeden most za daleko. Chodziło o akcję zorganizowaną dla jednej z piwnych marek – „Uwolnić piątek”. Z grubsza chodziło o to, aby pracownicy wszystkich firm kończyli pracę w piątek przed 14:00, a może nawet i w południe. Aby było to modus operandi wpisane w DNA każdej organizacji biznesowej w tym kraju.

Okazało się, że koncept ten był bardzo trafny… w sensie oczekiwań społecznych. Bardzo wiele firm podchwyciło ten komunikat i zaczęło, jedna za drugą, komunikować, że w piątek po południu u nich już się nie pracuje. W różnych miastach zorganizowaliśmy coś na kształt ulicznych pikiet. W dziennikach telewizyjnych, z poważnymi minami, zaczęli się wypowiadać jacyś politycy, że… to słuszna idea, dobry pomysł, oczekiwany przez związki zawodowe, pracowników oraz właścicieli firm… „Uwolnić piątek” był wszędzie – wyskakiwał z każdej lodówki. My dość szybko zorientowaliśmy się, że stanowczo przegięliśmy. Nabraliśmy pewności, gdy jeden z z pracowników zapytał nas czy aby ta cała akcja nie jest nadużyciem? Ponieważ nie  „mówi się” na prawo i lewo, że jest to akcja brandowa, a udaje społeczną… że po prostu oszukujemy ludzi. W tamtych latach moja firma była wyjątkowo arogancka. Ja już nie pamiętam czy był to pomysł klienta, czy też naszej firmy. Dziś nie jest to ważne.

Od tamtego momentu, staliśmy się „świętsi od Papieża”, a mi, jak sobie o tym przypomnę, idą ciarki po kręgosłupie.

„Postprawda”, nazywajmy takie działania zgodnie z prawdą… jest kłamstwem – a w szerokim obrazku – wielkim zagrożeniem dla całego życia społecznego. Jest także wielkim zagrożeniem dla branży marketingowej. To, że politycy instytucjonalnie kłamią w każdej sprawie i nic sobie z tego nie robią, nie oznacza, że my jako obywatele mamy przyzwolenie, aby kłamać w każdej sprawie. Stwierdzać, że deszcz nie pada, uśmiechać się fałszywie i obłudnie. Następnie tłumaczyć sobie samemu, że tak trzeba było zrobić… bo coś tam.

Nie oznacza to również, że biznesowi klienci i agencje mogą to robić. Rozumiem, że w sensie prawodawstwa mogą… kto im naskoczy? Stwierdzam, że nie wolno tak postępować bo to jest: nieuczciwe, wadliwe i bardzo szkodliwe społecznie. Choć wyobrażam sobie jak dzieci, które wyprodukowały tego virala, siedzą sobie w swojej agencyjce i  cieszą się jacy to są kreatywni, skuteczni oraz trendy. Wszak cały kraj od Tatr po Bałtyk mówi o tym wkręcie – ergo – cel został osiągnięty. Za zero kasy mają wielki zasięg. Wyobrażam sobie również, że ta agencyjka zgłosi tę lalę oraz Wojtusia z Polski do różnych konkursów branżowych. Dopuszczam myśl, że ta agencyjka dostanie jakąś nagrodę i dalej będzie się puszyć…. Masakra.

Jestem wystarczająco stary aby wiedzieć, że kijem Wisły to ja nie zawrócę i to, co w sprawie Wojtusia z Polski powiem, nie ma żadnego znaczenia. Jest mi po prostu instytucjonalnie wstyd za tę laskę, tego Wojtusia, tę agencyjkę i tego kliencika. Jest mi również wstyd za „Uwolnić piątek”.

Wojtuś z Polski go mać…

Zobacz:

Poszukiwania „Wojtka z Polski” to fejkowa komercyjna kampania. Celowo nie podam, o jaką markę chodzi

Post-prawda zdominowała rok 2016

Tak mało o sobie wiemy

Comments

comments

240
Komentarze
Sonda

Czy sztuczna inteligencja w postaci Chatbotu GPT zrewolucjonizuje branżę public relations?

Loading ... Loading ...