Jeden post Roberta Lewandowskiego na Facebooku wart pół miliona złotych

Redakcja PR - 09.05.2017
144

Jeden post Roberta Lewandowskiego na Facebooku wart pół miliona złotych

 

Światowa mapa fanów strony Roberta Lewandowskiego wygląda następująco (źródło: NapoleonCat, dane na dzień 03 maja 2017):

Szczegółowe dane pokazują, iż jest 21 krajów, z których pochodzi ponad 100 tys. fanów. Stanowią oni 84% wszystkich fanów.

Rozkład geograficzny osób wchodzących w interakcję z treściami publikowanymi na stronie Roberta Lewandowskiego, czyli facebookowy PTAT (People Talking About This) wygląda podobnie.

Koszt uzyskania jednego zaangażowania do posta dla grupy odbiorców odpowiadającej aktywnym użytkownikom strony Lewandowskiego (osoby w wieku powyżej 13 lat, pochodzące z jednego ze wspomnianych wyżej 21 krajów i zainteresowane Robertem Lewandowskim) to, według aktualnych stawek Facebooka (stawka sugerowana) to PLN 1,19. Przy łącznej liczbie interakcji na poziomie 418 tysięcy daje to kwotę pół miliona złotych. A jest to stawka zaniżona przez obecność w zestawieniu „tańszych krajów” takich jak Egipt czy Indie. Gdyby brać pod uwagę tylko użytkowników z Polski, koszt uzyskania jednego zaangażowania wzrasta do PLN 1,68.

Idąc dalej tym tokiem rozumowania, można pokusić się o wycenę mediową aktywności Roberta Lewandowskiego na Facebooku. Posty publikowane na jego oficjalnej stronie w ostatnim miesiącu (od 5 kwietnia do 4 maja 2017) zyskały łącznie 1 579 662 interakcji. Zakładając niższą stawkę za interakcję na poziomie PLN 1,19, można uznać, że mediowa wartość fanpage’a Roberta Lewandowskiego wynosi 1,9 mln PLN miesięcznie.

Przy szesnastu opublikowanych w tym czasie postach daje to wartość PLN 117 tys. na post. Oczywiście, nie każdy post uzyskuje tak samo wysokie zaangażowanie użytkowników, a najatrakcyjniejsze są te, które pokazują prywatne życie Roberta, co ilustruje poniższe zestawienie trzech najbardziej angażujących w ostatnich 30 dniach postów:

Powyższe wyliczenia oparte są jedynie na mediowym koszcie uzyskania analogicznych wartości interakcji na Facebooku w określonej grupie docelowej i nie biorą pod uwagę innych aspektów, jak na przykład dodatkowa wartość płynąca z połączenia wizerunku Roberta Lewandowskiego z promowaną przez niego w taki sposób marką. Ilustrują jednak siłę oddziaływania, jaką dzięki mediom społecznościowym zyskują znane osoby oraz wyjaśniają w pewnym stopniu rosnące wydatki na tzw. „influencer marketing”, które często rosną kosztem wydatków na tradycyjną formę reklamy.

źródło: NapoleonCat

Comments

comments

144
Komentarze
Sonda

Czy sztuczna inteligencja w postaci Chatbotu GPT zrewolucjonizuje branżę public relations?

Loading ... Loading ...