Jak zabrać się do pisania, kiedy nie mamy ochoty, a deadline jest blisko?

Redakcja PR - 29.12.2016
151

5 sposób walki z „pisarską blokadą”

Kenna Griffin, dziennikarka i wykładowczyni na Oklahoma City University przekonuje, że nie istnieje coś takiego, jak „blokada pisarska”. Griffin uważa, że wiele osób używa tego sformułowania, bo po prostu dobrze ono brzmi. Zawsze możemy powiedzieć, że nie jesteśmy danego dnia w stanie pisać, bo mamy „blokadę”, a tymczasem np. nie wiemy, jak zabrać się za pisanie, bądź zwyczajnie nam się nie chce.

Jak więc zabrać się do pisania? Kenna Griffin radzi, aby przestrzegać pięciu poniższych wskazówek:

  1. Po prostu usiądź i zacznij

Zamiast zastanawiać się, jak napisać pierwsze zdanie czy w jaki sposób skonstruować cały tekst, należy po prostu usiąść i zacząć pisać. Bez zastanawiania się, czy robimy to w 100% perfekcyjnie, bo przecież zawsze można później nanieść poprawki. Często okazuje się, że to co napisaliśmy, wcale nie jest takie złe, jak na początku może się wydawać. Najważniejsze to zacząć pisać, zamiast ciągle tylko planować pisanie.

  1. Stwórz plik z pomysłami

Sytuacja wygląda nieciekawie, kiedy wiemy, że musimy przygotować jakiś tekst np. notkę na bloga firmowego, a kompletnie nie mamy pomysłu na temat. Najlepiej mieć wówczas w zapasie jakąś stworzoną wcześniej listę pomysłów. Wówczas zamiast tracić godziny na wymyślanie tematu, możemy wybrać któryś z listy i rozpocząć pisanie. Najpierw należy oczywiście przygotować taką listę, a za nią najlepiej zabrać się wówczas, kiedy mamy przypływ twórczej weny, a później plik z tematami niech leży i czeka. Takie zaplecze przyda się w dniu, kiedy nasz poziom kreatywności będzie równy lub niemal równy zeru, a coś jednak trzeba będzie napisać.

  1. Traktuj pisanie jak nawyk

Najlepiej kiedy pisanie „wejdzie Ci w krew” i stanie się codzienną rutyną. Nie odkładaj tego na ostatnią chwilę, ale traktuj jak część harmonogramu dnia. Chodzi o to, aby pisanie było naturalnym obowiązkiem, nawykiem, który wykonuje się codziennie. Jeśli coś robimy codziennie, jest nam łatwiej się za to zabrać.

  1. Pisz w swojej głowie

Zanim usiądziesz przed komputerem i zaczniesz pisać, miej przygotowany szkic tekstu w swojej głowie. Wówczas zostanie Ci tylko przelewanie słów na klawiaturę. Kiedy wiesz, że popołudniu musisz przygotować jakiś tekst, w drodze do pracy przemyśl jego schemat i zastanów się, od której strony chcesz podejść do tematu.

  1. Pisz „na zapas”, kiedy masz wenę

Czasem mamy przypływ kreatywności w chwili, kiedy akurat nie musimy niczego pisać lub nie mamy dostępu do komputera. Lepiej jednak wykorzystać tę wenę twórczą i przygotować sobie tekst czy zarys tekstu „na zapas”. Można skorzystać wówczas z notatnika w telefonie, kartki papieru czy serwetki w restauracji. Szkoda, żeby dobry pomysł nam gdzieś „uciekł” i się zmarnował, a zawsze może się przydać w dniu, kiedy popadniemy w twórczą niemoc.

A Wy macie jakieś inne sprawdzone sposoby na to, jak zabrać się za pisanie, kiedy trzeba, a nie ma chęci?

Zobacz też:

Jak pisać, gdy nie ma weny?

Comments

comments

151
Komentarze
Sonda

Czy sztuczna inteligencja w postaci Chatbotu GPT zrewolucjonizuje branżę public relations?

Loading ... Loading ...