Jak nie dać się zmanipulować w Internecie podczas wyborów – BezpieczneWybory.pl 

Informacja Prasowa - 22.05.2019
76

Jak nie dać się zmanipulować w Internecie podczas wyborów - BezpieczneWybory.pl 

Przed nadchodzącymi wyborami portal BezpieczneWybory.pl opublikował instrukcję, jak walczyć z dezinformacją i nie dać się zmanipulować w Internecie. Zapraszamy do lektury.

Niepokoi Cię zjawisko dezinformacji w okresie przedwyborczym? A więc jesteś w większości, która dostrzega to zagrożenie. Według badania Eurobarometr aż 73 proc. użytkowników Internetu w krajach członkowskich ma podobne obawy.

Tymczasem do 2020 roku w państwach członkowskich odbędzie się łącznie ponad 50 wyborów krajowych, prezydenckich oraz lokalnych. W Polsce czekają nas:

  • Wybory do Parlamentu Europejskiego – 26 maja 2019
  • Wybory Parlamentarne – listopad 2019
  • Wybory Prezydenckie – 2020

Internet oraz media społecznościowe coraz częściej używane są w sposób nieetyczny, zwłaszcza podczas wyborów. Obecnie istnieje bardzo rozległy czarny rynek, na którym można kupić zaangażowanie w mediach społecznościowych czy zamawiać fake newsy, aby zdyskredytować przeciwnika politycznego [1]. Do największych zagrożeń dla procesu wyborczego należą:

  • dezinformacja (tzw. fake news),
  • zorganizowany trolling (kampanie nienawiści i oczerniania),
  • boty udające prawdziwych użytkowników.

Jak nie dać się zmanipulować w mediach społecznościowych?

Zwłaszcza w okresie wyborów, który jest bardzo emocjonujący, nie wyłączaj myślenia!

Pamiętaj o trzech rzeczach:

  • nie wszystko, co przeczytasz w Internecie, będzie prawdą,
  • nie zakładaj, że informacje są prawdziwe, tylko dlatego że szybko się rozprzestrzeniają (viral),
  • nie daj się podpuszczać osobom, które celowo prowokują bezproduktywne dyskusje i podburzają nastroje (tzw. trolling)

Wybory w mediach społecznościowych – na co uważać?

Media społecznościowe to obecnie jedno z najważniejszych miejsc, w których zabiega się o głosy wyborców. Jako wyborca możesz w nich wyrażać bliskie Ci poglądy, poznać program swojego kandydata oraz okazywać mu wsparcie. Niestety media społecznościowe wykorzystywane są coraz częściej w sposób nieetyczny.

Fake news – sprawdź źródło informacji

Pamiętaj, że nie wszystko, co przeczytasz w Internecie, będzie prawdą. Przygotowanie mema podającego fałszywe informacje, trwa tylko kilka chwil. Dlatego zawsze sprawdzaj źródło informacji, zanim ją skomentujesz lub podasz dalej.

Zadaj sobie pytanie, czy znasz portal, z którego pochodzi informacja? A jeśli nie, to czy wydaje Ci się on wiarygodny? Jeśli masz wątpliwości lub nie jesteś w stanie dotrzeć do źródła, lepiej nie powielaj informacji.

Boty i fałszywe konta – sprawdź z kim masz do czynienia

Czasem może ci się wydawać, że informacja jest wiarygodna, ponieważ udostępniło ją już wiele osób. A co jeśli większość z nich to zaprogramowane boty? Nie zakładaj, że informacje są prawdziwe, tylko dlatego że stały się viralem (rozprzestrzeniają się szybko jak wirus).

Zwróć też uwagę, czy aby na pewno śledzisz osobę, o którą ci chodzi. W mediach społecznościowych nie brakuje fałszywych kont. Dorobili się ich nawet Robert Kubica czy Krzysztof Piątek, których wpisy wywołują tysiące reakcji nieświadomych użytkowników. W tej sytuacja zwłaszcza wybory mogą stanowić pokusę, aby zrobić zamieszanie, podszywając się pod osoby publiczne.

Trolling – zachowaj chłodną głowę

W mediach społecznościowych nie brakuje ludzi, którzy zarabiają na tym, że sieją zamieszanie. Doskonale opanowali tworzenie informacji tak, aby osiągały jak największy zasięg, np. poprzez używanie popularnych hasztagów czy wytwarzanie kontrowersyjnych treści. Będą próbowali prowokować, obrażać, a nawet wyzywać. Dlatego nie daj się im zmanipulować, ani nie wchodź w bezproduktywne dyskusje.

Pamiętaj, że to ich praca. Im większe zaangażowanie wygenerują, tym więcej zarobią za swoje działania.

Jak nie dać się zmanipulować w mediach społecznościowych?

Zwłaszcza w okresie wyborów, który jest bardzo emocjonujący, nie wyłączaj myślenia!

Fałszywe konta i informacje w social media

Problem fałszywych kont w mediach społecznościowych nie był traktowany poważnie do wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Wtedy okazało się, że zaplanowana i szeroko zakrojona aktywność w social media może mieć wpływ nie tylko na przebieg, ale również na wynik demokratycznych wyborów.

W 2018 roku Komisja Europejska opublikowała „Kodeks postępowania w zakresie zwalczania dezinformacji„, który podpisały największe platformy internetowe na świecie. Internetowi giganci zobowiązali się do wzmożonej walki z tym nieuczciwym procederem.

Jednak pewne działania były już podejmowane od 2016 roku. Dla przykładu, przed wyborami prezydenckimi we Francji Facebook zamknął 30 tys. fikcyjnych profili [1]. Podobnie przed wyborami do niemieckiego Bundestagu w 2017 roku, Facebook miał usunąć kilkadziesiąt tysięcy fałszywych kont [2].

W 2018 roku działania te przyjęły masowy charakter. Tylko w maju i czerwcu Twitter usunął ponad 70 mln fałszywych kont [3]. Z kolei Facebook od stycznia do września 2018 roku miał zamknąć ponad 2 miliardy fałszywych profili [4]. Trzykrotnie zwiększył też liczbę zespołu ds. bezpieczeństwa z 10 do 30 tys. osób.

1. Nowe narzędzia przed wyborami

Co więcej użytkownicy Facebooka w Unii Europejskiej otrzymają przed majowymi wyborami do dyspozycji narzędzie, które może stanowić wsparcie w wyłapywaniu tzw. fake newsów. Będą mogli zgłaszać budzące wątpliwości informacje, które sprawdzi potem partner medialny Facebooka. W Polsce jest to warszawskie biuro francuskiej agencji AFP (Agence France Press), która posiada certyfikat International Fact-Checking Network. Jeśli zgłoszona treść otrzyma niską ocenę, zostanie wyświetlona niżej w „aktualnościach”.

Kolejnym rozwiązaniem jest możliwość zgłaszania reklam politycznych, które nie mają odpowiedniego oznaczenia.

(Przykładowa reklama jednej z europejskich partii.)

2. Sprawdź wiarygodność konta

Niektóre portale, takie jak Facebook czy Twitter, dają możliwość zweryfikowania konta. Wówczas przy nazwie strony pojawi się informacja, że jest ona zweryfikowana.

Jeśli dany portal nie wprowadził takich oznaczeń, musisz sam zwrócić uwagę na wiarygodność profilu:

  • Czy ma zdjęcie profilowe?
  • Czy ma uzupełnione informacje profilowe?
  • Czy dany profil jest prowadzony konsekwentnie?
  • Jakie tematy porusza dane konto?

Zwróć uwagę na dysproporcje

Warto też sprawdzić aktywność danego profilu: czy jest regularna, czy „pasuje” do danego konta czy budzi zaangażowanie. Do myślenia powinny ci dać również wszelkie dysproporcje, takie jak wyjątkowo duża liczba znajomych czy polubionych lub obserwowanych profili. Jeśli dana strona w bardzo krótkim czasie zyskała popularność, również może to być efekt nieczystych działań.

Ktoś obserwuje ponad 2,5 tys. osób, a sam dorobił się jedynie 25 obserwujących? Wiedz, że coś się dzieje.

Ten profil został założony w październiku. Do kwietnia opublikował ponad 35 tys. tweetów, co daje blisko 200 wpisów dziennie. A Ty ile wpisów dziennie zamieszczasz?

Image

3. Sprawdź wiarygodność informacji

W mediach społecznościowych pojawia się wiele informacji o wątpliwej wiarygodności. Czasem nieprawdziwe doniesienia są efektem medialnego wyścigu o newsa, ale zdarza się również, że są to celowo zmanipulowane wiadomości. Jak nie dać się wprowadzić w błąd?

Wyrób sobie nawyk sprawdzania faktów

Zanim udostępnisz wpis, zadaj sobie poniższe pytania:

  • Czy we wpisie jest podane źródło newsa? Jeśli tak, czy znasz serwis, na który powołuje się autor? Czy o danym wydarzeniu mówią również inne wiarygodne źródła?
  • Czy wpis podaje autora tekstu? Czy możesz sprawdzić jego inne publikacje?
  • Czy wpis jest agresywny i krzykliwy? Czy nadużywa wielkich liter i ma dziwną strukturę?

Zgłaszaj fałszywe informacje

Jeśli odpowiedziałeś sobie na powyższe pytania i masz poważne wątpliwości, czy dana informacja jest prawdziwa, możesz ją zgłosić. Jak to zrobić?

Na Facebooku:

  • Naciśnij ikonkę składającą się z trzech kropek przy danym wpisie
  • Wybierz opcję „Przekaż opinię dotyczącą tego posta”

  • Wybierz z dostępnego menu problem, który chcesz zgłosić i naciśnij przycisk „wyślij”

Image

Na Twitterze:

  • Naciśnij „strzałkę w dół” przy danym wpisie
  • Wybierz opcję „Report Tweet”

  • Wybierz z dostępnego menu problem, który chcesz zgłosić i naciśnij przycisk „next”

Image

Reaguj na fake newsy w dyskusji

Jeśli jesteś pewien, że masz do czynienia z fake newsem, zareaguj w dyskusji. Pomożesz w ten sposób innym użytkownikom zdemaskować fałszywe doniesienia. Możesz na przykład podać w komentarzu link do wiarygodnego i rzetelnego źródła, które opisuje, dlaczego dana informacja jest nieprawdziwa.

Co powinno zwrócić Twoją uwagę – krok po kroku

W polskim Internecie pojawiła się informacja, że policja poszukuje żołnierza USA, który jest podejrzewany o zabójstwo. Przyjrzyjmy się temu artykułowi.

  1. Tytuł – Klasyczny clickbait, czyli tytuł, który ma sprawić, że w niego klikniesz. Podkreślone drukowanymi literami słowo „ZABÓJSTWO”. A także „UWAGA!” na początku tytułu.
  2. Zdjęcie – Mężczyzna z karabinem, ogromny napis „WANTED”, do tego czerwona czcionka. Obraz ma budzić negatywne skojarzenia i emocje.
  3. Autor – Brak.
  4. Treść:
  • Tekst napisany jest niezręcznie. Pojawiają się błędy stylistyczne takie jak: „pomoc w poszukiwaniu uciekłego przestępcy” czy „postanowiły o przekazanie pewnej kwoty cywilom”.
  • Nie brakuje dziwnych zapisów, mówiących o tym, że za udział w obławie na żołnierza, będzie wypłacane wynagrodzenie.
  1. Wiarygodność – Tekst rozpoczyna zdanie, że informacja pojawiła się już na licznych portalach gmin i powiatów. Jako uwiarygodnienie podane są różne źródła:

Problem polega na tym, że na większości przywołanych portali pojawia się informacja, że strona nie została znaleziona. Jedyne źródło, które działa, to podany jako pierwszy blog. Wygląda on następująco: Image

Jeden rzut oka wystarczy, aby stwierdzić, że blog nie jest wiarygodnym źródłem. Brak autora czy jakichkolwiek danych kontaktowych, do tego bardzo słaba jakość grafiki oraz zawartość bloga, która ogranicza się do dwóch materiałów.

Podsumowanie

Informacja to fake news. Zdementowana została zarówno przez przedstawiciela Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu, jak i przez lokalne serwisy informacyjne. Mimo to na Facebooku informacja została udostępniona ponad 275 razy! Do tego trafiła na popularny portal Wykop – na szczęście użytkownicy w porę zorientowali się, że wiadomość jest fałszywa.

Szerszy kontekst

Jak się okazało, fake news jest częścią szerzej zakrojonej kampanii dezinformacyjnej. Doniesienia faktycznie pojawiły się na lokalnych portalach, jednak ich publikacja była efektem włamania się na serwer. Co mogło być celem kampanii? Można zakładać, że negatywne nastawienie społeczeństwa do obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce. Wystarczy, że przeczytamy więcej tekstów z portalu, który udostępniał tę informację.

1. „Amerykanie bezczelnie plują na Polaków. USA rozprawiają się z chronionymi lasami w Polsce”

na tekście zatytułowanym: „Wycinka drzew w Powidzu. Zniknie 100 ha lasów, powstanie baza dla wojska USA”. Od razu widać, który tytuł jest informacyjny, a który ma budować negatywne emocje.

2. „W Powidzu rośnie BUNT przeciwko Amerykanom. Miało dojść do utarczek z żołnierzami” Tutaj mamy klasyczny clickbait. Jeśli tylko przelotem rzucisz okiem na tytuł, będziesz mieć wrażenie, że w Powidzu dzieją się dantejskie sceny. Do tego wykorzystano zdjęcie, które również ma podburzać emocje. Tymczasem wystarczy kliknąć na nie prawym przyciskiem myszy i wybrać: szukaj obrazu w Google.

Bardzo szybko przekonamy się, że to zdjęcie ilustracyjne, wykorzystywane przy wielu artykułach z całego świata.Image

Jak nie zostać trollem

1. Udostępniasz? Weź odpowiedzialność

Jeśli podajesz dalej jakąś informację, musisz mieć świadomość, że uwiarygadniasz ją swoją osobą. Udostępniając fake newsy stajesz się ich twarzą. Na to właśnie liczą zawodowe trolle. Jeśli nie znasz źródła albo nie jesteś pewien, czy informacja jest prawdziwa – po prostu jej nie udostępniaj.

2. Dyskutujesz? Przeczytaj więcej niż tytuł

Zdenerwował Cię tytuł artykułu? Gratulacje, najpewniej dałeś się złapać na clickbait. Ale to jeszcze nie powód, żeby włączać się do dyskusji. Jeśli szkoda Ci czasu na czytanie całego tekstu, to nie trać go również na udział w dyskusji. Nie bądź jedną z tych osób, które stosują zasadę: „Nie znam tematu, więc się wypowiem”.

3. Komentujesz? Nie hejtuj

Wiadomo, że hejtują wszyscy inni, a my tylko wyrażamy swoje poglądy. Pamiętaj, że po drugiej stronie monitora też siedzi człowiek. Nie obrażasz ludzi na ulicy? Nie rób tego w Internecie.

Źródło: https://bezpiecznewybory.pl/

Comments

comments

76
Komentarze
Sonda

Czy sztuczna inteligencja w postaci Chatbotu GPT zrewolucjonizuje branżę public relations?

Loading ... Loading ...