Dziennikarze „Wyborczej” zrelacjonują wybory w Niemczech i Czechach oraz prawybory na Węgrzech

Informacja Prasowa - 15.09.2021
121

Dziennikarze „Wyborczej” zrelacjonują wybory w Niemczech i Czechach oraz prawybory na Węgrzech

Dziennikarze „Wyborczej” zrelacjonują wybory w Niemczech i Czechach oraz prawybory na Węgrzech

We wrześniu i październiku 2021 r. dowiemy się, jakie decyzje polityczne podjęli w głosowaniach Niemcy, Czesi i Węgrzy. O nadchodzących wyborach parlamentarnych u naszych południowych i zachodnich sąsiadów oraz o węgierskich prawyborach, ich konsekwencjach i przebiegu będzie można przeczytać na łamach „Gazety Wyborczej” i Wyborcza.pl. Relacje dla czytelników przygotują specjalni wysłannicy dziennika Bartosz T. Wieliński i Michał Kokot.
Redakcja „Gazety Wyborczej” i Wyborcza.pl wysyła swoich dziennikarzy do Niemiec, Czech i na Węgry, by stamtąd opisywali nadchodzące ważne wydarzenia polityczne.
Bartosz T. Wieliński, szef działu zagranicznego i zastępca redaktora naczelnego „Wyborczej” w przyszłym tygodniu wyjedzie do Niemiec, skąd relacjonować będzie wybory do Bundestagu, które odbędą się 26 września.
– Zamierzam z bliska obserwować koniec ery Angeli Merkel. Sytuacja w Niemczech jest napięta. Wszystko wskazuje w tej chwili na sensacyjne zwycięstwo socjaldemokracji – po 16 latach rządów chadeczki Merkel możliwy jest ostry zwrot na lewo. To będzie miało swoje reperkusje dla Unii Europejskiej, bo w nowym rządzie Niemiec raczej na pewno zasiądą Zieloni, a to odbije się na nienajlepszych obecnie relacjach polsko-niemieckich – mówi Bartosz T. Wieliński. – Do Berlina jadę jak do siebie. W latach 2005 -2009 byłem korespondentem „Gazety Wyborczej” w Niemczech. Berlin, ten polityczny, znam jak własną kieszeń – dodaje Wieliński.
Natomiast Michał Kokot, dziennikarz działu zagranicznego „Wyborczej” w drugiej połowie września br. będzie przebywać na Węgrzech. Wtedy rozpoczną się tam prawybory zjednoczonej opozycji na kandydata na premiera oraz na kandydatów na posłów.
– W tym roku węgierska opozycja była w stanie się zjednoczyć, by razem pokonać rządzącego od 2010 r. krajem Viktora Orbana. Wybory planowane są na kwiecień 2022 r. Po raz pierwszy opozycja ma szansę odciągnąć go od władzy. Sześć partii od lewa do prawa stworzyło wspólny program, a teraz mają mieć wspólnych kandydatów. Jadę przekonać się na własne oczy, jak idzie im ta sztuka kompromisu i dogadywanie się. Bardzo możliwe, że i naszą opozycję czeka to samo – komentuje Michał Kokot.

Po wyjeździe na Węgry Michał Kokot wybierze się do Czech, gdzie w październiku odbędą się wybory parlamentarne. Dzięki jego relacjom czytelnicy „Wyborczej” i Wyborcza.pl dowiedzą się m.in., czy nowy czeski premier będzie mieć dredy – to bowiem znak rozpoznawczy Ivana Bartosza, przewodniczącego czeskiej Partii Piratów. – To najbardziej demokratyczna partia w tej części Europy – na wszystkie możliwe tematy dyskutują przez internet, tam też podejmują np. decyzje personalne. To partia mieszczańska, która zdecydowanie sprzeciwia się rosyjskim wpływom w Europie. Dla wielu oznacza szansę na zmiany, bo jest przeciwieństwem populistycznej prawicy – wyjaśnia Michał Kokot.

Specjalne artykuły poświęcone wyborom w Niemczech i Czechach oraz prawyborom na Węgrzech, przygotowane przez Michała Kokota i Bartosza T. Wielińskiego publikowane będą na tradycyjnych i cyfrowych łamach „Wyborczej”.
Natomiast Maciej Czarnecki, również z działu zagranicznego „Wyborczej”, jest obecnie w Norwegii – relacjonował stamtąd wybory parlamentarne, a teraz opisuje zmiany w norweskiej polityce.

Comments

comments

121
Komentarze
Sonda

Czy sztuczna inteligencja w postaci Chatbotu GPT zrewolucjonizuje branżę public relations?

Loading ... Loading ...