Czy ostatni mecz Legii w Lidze Mistrzów wpłynie na wizerunek klubu? Komentują Izabela Kuś, rzecznik prasowy Legii Warszawa i eksperci

Redakcja PR - 08.12.2016
34

Jak ostatnie wydarzenia wpłyną na postrzeganie warszawskiego klubu?

Wczorajszym meczem ze Sportingiem Lizbona na Łazienkowskiej Legia Warszawa zakończyła swoją przygodę z Ligą Mistrzów. Legionistom nie udało się awansować do kolejnej fazy rozgrywek, ale pokonując portugalski klub wywalczyli sobie prawo do udziału w Lidze Europy. Choć jeszcze kilka  tygodni temu mówiło się o poważnym kryzysie Legii – zarówno tym sportowym, jak i wizerunkowym, to wydaje się, że najgorsze klub ze stolicy ma już za sobą.

Zobacz: Kryzys wizerunkowy Legii Warszawa – opinie ekspertów

O komentarz na temat udziału Legii w Lidze Mistrzów poprosiliśmy rzecznik prasową klubu, Izabelę Kuś.

Izabela Kuś, Wizerunek Legii Warszawa

Paulina Krukowska: Jak podsumowałaby Pani udział Legii Warszawa w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów? Czy udało się osiągnąć założone cele sportowe i wizerunkowe?

Izabela Kuś: Awans do Ligi Mistrzów UEFA po dwudziestu jeden latach, a następnie awans do 1/16 finału Ligi Europy UEFA jest pięknym zwieńczeniem tegorocznych obchodów stulecia Klubu. Po początkowej przegranej z Borussią Dortmund, z każdym meczem nasi zawodnicy nabierali doświadczenia i pewności siebie. Remis z Realem Madryt czy zwycięstwo w meczu ze Sportingiem dostarczyły kibicom niesamowitych emocji i piłkarskich wspomnień na lata. Chcieliśmy reprezentować dumnie nie tylko Warszawę, ale i cały kraj, co symbolizowała widniejąca podczas meczów UCL flaga Polski na koszulce meczowej. Można powiedzieć, że biorąc udział w najbardziej prestiżowych rozgrywkach piłkarskich na świecie, staliśmy się reprezentacją polskiej piłki klubowej.

PK: Czy wczorajszy wynik meczu wpłynie na postrzeganie Legii w Polsce i w Europie?

IK: Legia Warszawa po raz kolejny udowodniła, że jest klubem, który reprezentuje nie tylko stolicę, ale i całą Polskę oraz Polaków mieszkających za granicą. Pragniemy otworzyć się i wyjść ponad podziały, by wspólnie świętować piłkę na najwyższym światowym poziomie. Moment stabilizowania Klubu jako prestiżowej, międzynarodowej marki powinien być bowiem udziałem nas wszystkich. Wczorajszy mecz był tego przykładem.

PK: Za kilka dni odbędzie się losowanie par do 1/16 finału LE. Czy planują Państwo już jakieś działania wizerunkowe związane z udziałem Legii w tych rozgrywkach?

IK: Na ten moment wspólnie ze wszystkimi kibicami piłki nożnej w Polsce z niecierpliwością oczekujemy losowania par 1/16 finału Ligi Europy UEFA.

Zapytaliśmy również ekspertów ds. marketingu sportowego, czy uważają, że wczorajszy mecz, ale także pozostałe niedawno rozegrane przez Legię spotkania w Lidze Mistrzów wpłyną na postrzeganie klubu.

Tomasz Półgrabski – były Wiceminister Sportu, były prezes zarządu spółki PL.2012+, operatora PGE Narodowy

Tomasz Półgrabski, Wizerunek Legii Warszawa

Można powiedzieć, że Legia Warszawa przeszła drogę z piekła do nieba. Postawa sportowa: waleczność i zaangażowanie zawodników spowodowały, że Legia zrehabilitowała się po niechlubnych wyczynach swoich kibiców. Wizerunek klubu w Europie był mocno nadszarpnięty, ale ten sukces sportowy, duża ilość strzelonych goli, sprawiły, że Legia na pewno zyskała wielu nowych sympatyków. Na ogół tak właśnie jest, że wszyscy wspierają „Kopciuszka”, który wydawałoby się – nie ma szans na sukces – a jednak! Wiele znanych osób, w tym celebryci czy politycy, kibicowało i wspierało Legionistów np. za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Legia pokazała to, co w sporcie jest najpiękniejsze, że niemożliwe nie istnieje. Jednocześnie przełożyło się to na wizerunek i  wynik finansowy. W tej edycji Ligi Mistrzów i Ligi Europy Legia zarobi co najmniej 18 mln euro. To olbrzymi skok finansowy – przepaść w stosunku do innych klubów Ekstraklasy. Teraz pozostaje pytanie, czy w obliczu konfliktu właścicielskiego i wynikających z tego problemów organizacyjnych uda się ten potencjał wykorzystać.

Piotr Jakóbik, Marketing Director Sport Evolution

avatar-2

Wczorajszy wygrany mecz Legii Warszawa na pewno w jakimś stopniu wpłynie na wizerunek klubu – pytanie tylko w jakim? Nie uważam, żeby było to jednak wydarzenie przełomowe, które drastycznie zmieni postrzeganie Legii w Polsce czy za granicą. Lista „grzechów” jest długa, ale bez wątpienia Legia wyszła z tej europejskiej przygody z twarzą. W jakimś sensie ten zły początek Ligi Mistrzów został zatuszowany. Nie sprawi to jednak, że nagle wszyscy zaczną postrzegać Legię i jej kibiców jako „klub grzecznych chłopców”.

Sportowo – po bardzo słabym początku, było już tylko lepiej. Od tej strony, występ w Lidze Mistrzów warszawski klub może zaliczyć jako udany. Natomiast wizerunkowo czy biznesowo można było jednak zdziałać więcej. Jeden wygrany mecz wiele nie zmieni.

Jędrzej Hugo-Bader, Account Director w Havas Sports & Entertainment

jhb-foto-300x253

Przygoda Legii Warszawa w Lidze Mistrzów była jak jazda roller coasterem – przeżywaliśmy zupełnie skrajne emocje: od pierwszego meczu, który był absolutną klęską, przez szalone strzelaniny z Realem i Borussią, do wczorajszego, wspaniałego zwycięstwa, które nie było przypadkowe. Tym meczem Legia zapracowała sobie na awans do Ligi Europy, ale ta wygrana na pewno będzie mieć też wpływ na wizerunek klubu. Bez wątpienia przełoży się to m.in. na publikacje na temat Legii w mediach zagranicznych, które raczej spodziewały się, że to Sporting Lizbona zapewni sobie ten awans, a tymczasem wyeliminowanie go przez Legię będzie jedną z ciekawostek tej kolejki Ligi Mistrzów. Ja, jako Polak, jako warszawiak – jestem po prostu z Legii dumny.

Wizerunek Legii Warszawa

fot. J. Prondzyński, legia.com

Comments

comments

34
Komentarze
Sonda

Czy sztuczna inteligencja w postaci Chatbotu GPT zrewolucjonizuje branżę public relations?

Loading ... Loading ...