Apple i Amazon dołączają do wyścigu o prawa do filmowego Jamesa Bonda
Ekranowy agent 007 jest jedną z kultowych postaci świata kinematografii. Do 2015 roku prawo do dystrybucji filmów miało Sony, jednak po wygaśnięciu umowy rozpoczęła się walka pomiędzy największymi koncernami światowymi o prawo do Jamesa Bonda. Stawka jest wysoka – seria wyceniana jest na od 2 do 5 miliardów dolarów.
O pojawieniu się dodatkowych graczy poinformował The Hollywood Reporter, który powołując się na własne źródła, ustalił, że do walki o prawa do Jamesa Bonda dołączyły Apple i Amazon. Dotychczas faworyta typowano pomiędzy Sony oraz Warner Bros, które od dwóch lat rywalizują ze sobą, dgżąc do podpisania kolejnej umowy z Metro Goldwyn Mayer (MGM).
Lista koncernów, zainteresowanych dystrybucją, jest z pewnością długa. Ostatni film z serii o Jamesie Bondzie „Spectre”, którego premiera miała miejsce 6 listopada 2015 r., zarobił 881 mln dolarów. Jednak prawdziwym hitem był film Skyfall z 2012 roku, który dzięki dystrybucji na całym świecie zarobił aż 1,1 mld dolarów, stając się jedną z najbardziej kasowych produkcji wszechczasów.
Tak wysoka stawka z pewnością sprawi, że każdy z koncernów zechce zapłacić nawet niebotycznie wysoką cenę za zawarcie umowy. Seria o Jamesie Bondzie jest ponadczasowa, pierwszy film ukazał się w 1962 roku („Doktor No”), a do tej pory nakręcono ich 24. Można więc uznać za pewnik, że kolejne części powtórzą sukces swoich poprzedników.