3 błędy PRowców korzystających z Google'a
Programy ze stajni Google’a wykorzystujemy niemal do wszystkiego – tworzenia dokumentów, wyszukiwania informacji czy analityki. Czy jednak jako PRowcy w pełni potrafimy wykorzystać ich potencjał?
ZOBACZ >>> Jak komunikować się na firmowym Snapchacie
Większość specjalistów ds. komunikacji nie zoptymalizowała strategii pod kątem Google’a – świadczy to o nie nadążaniu za myśleniem cyfrowego giganta: “mobile jest priorytetem”. Według Northstar Research, 20% wyszukiwań w Google obywa się za pomocą głosu. Liczba ta wzrasta do 55%, kiedy mówimy o nastolatkach. Mimo tych danych, niewielu PRowców zastanawia się nad tym jak Siri czy Google Now wpływa na ich pozycjonowanie.
PRowcy powinni przynajmniej tworzyć treści w bardziej dla odbiorców mobile naturalnym tonie, porozumiewać się tym samym językiem – mówi Martin Shervington jedyny doradca małych firm Google’a w Ameryce Północnej.
Brak uwzględnienia wyszukiwania głosowego to tylko początek. Shervington wymienia trzy błędy, które popełnia wielu specjalistów, używając aplikacji Googla.
- Brak znajomości urządzeń z Androidem. PRowcy zwykle preferują IOS i iPhony, twierdzi Shervington, “powinniście chociaż sprawdzić jak Gmail, Google Drive, Google Search czy Google Maps współgrają z Google My Business na Androida. Wyniki mogą powiedzieć, jak znajdują cię i widzą użytkownicy Androida.
- Przeoczenie Google Plus. “Google Plus wciąż ma aktywną społeczność użytkowników,” podkreśla Shervington. Dobrze jest zorientować się, czy twoja branża jest tam reprezentowana i rozpocząć tam ewentualnie komunikację.
- Zostawienie analityki działowi reklamy. Zbyt wielu PRowców zostawia analitykę danych po stronie działów marketingu czy reklamy. “To wielka, stracona szansa,” twierdzi Shervington. “Jako minimum, dodaj Google Analytics do swojego źródła pomiarów, śledź te dane, a zobaczysz, co na twojej stronie działa najlepiej”. W ten sposób nauczysz się, jakie treści dobrze się klikają, a nad jakimi musisz jeszcze popracować.”
ZOBACZ >>> NIEZNANE FAKTY O GOOGLE’U