UW: 26 osób walczyło o indeks na studia public relations

Redakcja PR - 22.07.2016
202

Hitem rekrutacji na UW dziennikarstwo ze specjalnością public relations - 1 indeks na 26 kandydatów

Uczelnie wyższe podają pierwsze statystyki tegorocznej rekrutacji. Na największej uczelni państwowej – Uniwersytecie Warszawskim – hitem okazało się dziennikarstwo ze specjalnością public relations i marketing medialny. Na każdy z trzydziestu wolnych indeksów przypadło ponad 26 chętnych. To stawia dziennikarstwo na czele najpopularniejszych kierunków na UW, przed  japonistyką i międzykierunkowymi studiami ekonomiczno-menedżerskimi. Co roku o przyjęcie na ten kierunek stara się średnio ponad 20 osób na miejsce.

Bardzo pozytywnie wynik tegorocznej rekrutacji ocenia dr Łukasz Przybysz z Zakładu Komunikacji Społecznej i Public Relations na Uniwersytecie Warszawskim:

Public relations po raz kolejny okazało się najbardziej obleganym kierunkiem na UW. Wyprzedza takie sztandarowe kierunki, jak prawo czy psychologia. Najlepsza uczelnia w kraju, z siedzibą w stolicy, to wiele możliwości wyboru kierunku – to daje sporo opcji i dobry start w życie zawodowe. Mimo niżu demograficznego, wydaje się że Uniwersytet Warszawski nadal przyciąga rzesze najlepszych studentów z całego kraju – komentuje dla portalu publicrelations.pl

8511368788_fda2342bfe_k

Uniwersytet Waszawski

Warszawa najlepsza do rozpoczęcia przygody z PR 

W innych miastach Polski kandydaci także chętnie wybierają studia związane z public relations. Na komunikację wizerunkową, prowadzoną przez Uniwersytet Wrocławski, było niemal 12 chętnych na jedno miejsce; na krakowskim Uniwersytecie Ekonomicznym zaś o jeden indeks na marketing i komunikację rynkową walczyło prawie pięciu kandydatów. Studia w zakresie PR-u oferuje coraz więcej uczelni z całej Polski. Można je rozpocząć tuż po maturze, na poziomie licencjatu, wybrać jako specjalizację na studiach magisterskich lub ukończyć studia podyplomowe. Dróg zdobycia wiedzy PRowej jest wiele – doktor Łukasz Przybysz podkreśla jednak, że warto ją rozpocząć już na licencjacie. Najlepiej w stolicy, na Uniwersytecie Warszawskim.

To w Warszawie siedziby ma wiele dużych i prężnych agencji public relations, to tu mieszczą się centrale firm, w których działach PR mogą znaleźć zatrudnienie absolwenci. A dyplom Uniwersytetu Warszawskiego wciąż – tak mi się wdaje – pomaga. Wreszcie, to tu są prowadzone najpopularniejsze w Polsce studia PR, na których wykładają najlepsi specjaliści z branży. Jak rokrocznie pokazują wyniki, studenci cenią tę mieszankę, ponieważ chcą pozyskać wiedzę i umiejętności od dobrej kadry oraz uczyć się od uznanych praktyków. Jako współodpowiedzialny za program studiów public relations uważam, że nadal jest wiele do zrobienia, jednakże ten obecny oferowany przez UW daje wiele potrzebnych elementów przyszłym specjalistom PR.

Doktor Przybysz, który na UW prowadzi zajęcia m.in z etyki PR, podkreśla, że na specjalizacji public relations stawia się na  krytyczne myślenie, kreatywność i naukę profesjonalizmu.

Studenci na pewno będą mieć szansę zdobycia specjalistycznej wiedzy kierunkowej, tak z zakresu samego public relations, marketingu medialnego i reklamy, jak i komunikowania i medioznawstwa – czyli podstawy potrzebne do pracy w zawodzie specjalisty PR. Wychodzę z założenia, że sala wykładowa jest miejscem do pobudzania myślenia krytycznego i kreatywności studentów. Stąd należy im wpajać podstawy i wzorcowe podejście do public relations, co może tylko przyczynić się do profesjonalizmu ich przyszłej pracy.

Czemu PR? 

Ścieżka studiów PRowych najczęściej powiązana jest z dziennikarstwem, rzadziej – z zarządzaniem. Młodzi ludzie, którzy chcą pracować w branży public relations, chętnie podejmują studia dziennikarskie. Od lat kierunek ten należy do najbardziej obleganych – zdaniem doktora Przybysza, motywacją do ich podjęcia może być chęć rozwoju i łatwość w znalezieniu pracy:

To studia dla ludzi, którzy lubią kontakt z innymi, mają szczególne zdolności komunikowania, chcą je poszerzać, ale też chcą pracować w interesującej branży, która da im wiele satysfakcji i będzie zmuszać do ciągłego rozwoju. To cechy osób wyróżniających się, o szerokich horyzontach, a dziennikarstwo to właśnie miejsce dla nich. Faktem jest, że jest coraz mniej miejsc pracy dla dziennikarzy w klasycznym ujęciu tego zawodu. Jest za to wiele miejsc pracy dla osób o takim wykształceniu, niekoniecznie w mediach. Sądzę, że to przyciąga ich do tego kierunku studiów – komentuje.

Z pewnością motywacją do pracy w branży medialnej mogą być zarobki. Według raportu Sedlak&Sedlak, w 2015  pracownicy zatrudnieni w reklamie czy PRze mogli liczyć średnio na 4000 złotych brutto miesięcznie.

Public relations – lepiej studiować czy od razu pracować? 

Studia z zakresu public relations szturmem wdarły się na polskie uczelnie wraz z rozwojem tej dziedziny w naszym kraju. Od początków istnienia branży trwają dyskusje, czy do bycia zawodowym specjalistą public relations potrzebne są studia kierunkowe. Według doktora Przybysza z UW, zarówno adepci dziedziny, jak i jej wieloletni praktycy, dostrzegają potrzebę profesjonalnego kształcenia:

Z moich badań wynika, że studenci dziedziny rozumieją konieczność kształcenia się w tej materii, zdobycia specjalistycznej wiedzy i umiejętności, jak również szerokiej wiedzy ogólnej tak potrzebnej w public relations. Z moich licznych rozmów z przedstawicielami branży PR wynika, że oni także rozumieją konieczność przekazania młodym adeptom pewnej dozy nieodzownej wiedzy. Z tego powodu przychodzą do naszych studentów prowadzić zajęcia praktyczne, projektowe, które są tak cenione przez słuchaczy. Uważam, że właśnie takie podejście stanowi o sile tych studiów.

Zdaniem Grzegorza Szczepańskiego, CEO agencji Hill + Knowlton Strategies, studia z zakresu public relations nie są w pracy PRowca wymagane. Wskazuje również na niedociągnięcia w programach studiów i szybką dezaktualizację zdobywanej wiedzy.

Ukończone studia z teorii PR nie są wymagane do podjęcia pracy w agencji i szczerze mówiąc stanowią raczej tylko miły dodatek w procesie rekrutacyjnym. Od dyplomu potwierdzającego ukończenie takiej specjalizacji większe znaczenie ma np. udokumentowana działalność w organizacjach studenckich bądź w NGO. W Hill + Knowlton Strategies zaledwie kilka osób ma ukończone studia o tym profilu bądź kursy podyplomowe. Uczelnie dobrze uczą podstaw PR natomiast programy kształcenia kompletnie nie podążają za rozwojem branży, dlatego na tych studiach nadal brak tak podstawowych przedmiotów jak zarządzanie projektem komunikacyjnym, narzędzia analityczne w praktyce public relations, czy choćby produkcja kontentu i social media.

Prezes H+K Strategies żałuje, że na polskich uczelniach nie monitoruje się losów własnych absolwentów, co potwierdza przykładami z własnej firmy.

Żaden z pracujących u nas absolwentów studiów ze specjalizacją PR nigdy nie był pytany przez swoją uczelnię, na ile zdobyta wiedza ma dla niego zastosowanie w obecnej pracy – komentuje w rozmowie z publicrelations.pl

Czy można zatem powiedzieć, że studia ze specjalnością public relations są niepotrzebne? A może jedynie wymagają udoskonalenia i lepszej współpracy między uczelniami a podmiotami na rynku PR? Jedni i drudzy są sobie potrzebni. Wszak im wyższy poziom edukacji studentów, tym lepsza jakość ich późniejszej pracy.

Comments

comments

202
Komentarze
Sonda

Czy sztuczna inteligencja w postaci Chatbotu GPT zrewolucjonizuje branżę public relations?

Loading ... Loading ...