Trudno było nie zauważyć gry, która stała się sensacją - 3 sposoby na wykorzystanie Pokémon GO
Prawdopodobnie widzieliście graczy – trzymających telefon przed sobą i biegnących po ulicy – albo widzieliście wpisy w mediach społecznościowych. Gorączka Pokemonów przyszła błyskawicznie – darmowa aplikacja niemal natychmiast stała się najczęściej pobieraną w USA.
Przypomina mi to zamieszanie, jakie wywołał w pierwszych dniach swojego istnienia Twitter, kiedy rzeczywiste tweet-upy regularnie organizowane były przez zapalonych informatyków, mających orientujących się w sieci dużo szybciej niż mainstream. Pokemon Go właśnie wyprzedziło Twitter pod względem liczby użytkowników (ponad 65 milionów).
Oczywiście, wiele juz powiedziano na temat tego fenomenu. Także firmy musiały wreszcie go dostrzec. Jak mogą i czy powinni wykorzystywać pokemonowe szaleństwo? Owszem, ale tylko jeśli będą robić to umiejętnie i właściwie.
Pokémon Go players in New York found a rare Pokémon. Yeah, this is getting out of hand. pic.twitter.com/gX3N91k7Bg
— Tim Pool (@Timcast) July 16, 2016
Szybkie dostosowanie: Jungle Jim’s International Market
Jungle Jim’s International Market, wyjątkowy supersam w Cincinnati był pierwszą korporacją, która wskoczyła do pociągu ciągniętego przez lokomotywę pełną pokemonów, a jej pracownicy zrobili świetną robotę. Zaledwie kilka dni po wypuszczeniu gry, Jungle Jim’s uruchomili dostosowaną mapę z zaznaczonymi celami – Pokeprzystanki i siłownię – w ich sklepach.
Czy zapaleni użytkownicy mogli i tak znaleźć informacje na własną rękę? Tak, ale nie w tym rzecz. Jungle Jim’s natyhmiast dostrzegł popularność gry i zorientował się, że dzięki temu może przyciągnąć klientów do siebie.
Łatwo wyobrazić sobie bardziej tradycyjne centrum handlowe i inne podejście – zignorowanie gry lub nawet zakazanie jej na terenie sklepu. Taka reakcja pewnie bardziej odpowiadała nieco starszym klientom.
Jungle Jim’s jednak zna swoich odbiorców i ma poczucie humoru (który jeszcze sklep może pochwalić się jedntorówką?) i skrzętnie wyszli naprzeciw oczekiwaniom klientów. Wielu doceniło gest – post na Facebooku zdobył ponad 60 ponownych udostępnień.
#Apel. Prosimy nie wchodzić w pogoni za @Pokemon na @ChopinAirport w miejsca gdzie dostęp jest zakazany. Grozi to poważnymi KONSEKWENCJAMI.
— Chopin Airport, WAW (@ChopinAirport) July 17, 2016
Wskazówki, jak wykorzystać Pokemon Go:
Czy Twoja organizacja powinna dołączyć do gry? Najpierw trzeba wziąć pod uwagę trzy kluczowe czynniki:
- Publiczność. Czy Twoi odbiorcy grają w Pokémon GO? Jeśli celujesz w millenialsów, młodych konsumentów – prawdopodobnie tak. Jeśli są starsi, ale lubą nowinki techniczne i gry wideo – znów jest na to duża szansa.Musisz dobrze poznać swoich odbiorców i pokierować nimi, a nie podążać za kolejną błyszczącą aplikacją czy zabawką, która pojawia się tak szybko, jak znika. Jeśli jesteś miejscowym handlowcem, obserwuj zachowanie klientów. Bardzo szybo i łatwo wychwycisz, czy Pokemony – oraz ich łowcy/trenerzy – zagnieździły się w Twoim sklepie.
- Szybkość. Czy Twoja firma lub marka może zadziałać szybko (jak na przykład Jungle Jim’s) i dołączyć do gry, póki wciąż jest popularna i na czasie. Jeśli nie – lepiej odpuścić niż silić się na naśladownictwo i odgrzewanie kotletów, a przy okazji pokazać powolność reakcji.Dla wielkich korporacji wystarczająco zwinne posunięcia mogą okazać się trudne do relizacji. By wykorzystać popkulturowy fenomen, warto wykorzystać grafiki w mediach społecznościowych i inne atrakcje wizualne, by pokazać, że wychodzi się naprzeciw Pokemonom, nawet jeśli nie da się zaangażować na całego.
- Istotność i adekwatność. Czy uda się powiązać markę z grą w zabawny, błyskotliwy i znaczący sposób – na przykład zapewniając mapę do Pokemon Go w lub w pobliżu Twojej lokalizacji? Po tweecie „Także gramy w Pokemony! :)” nie oczekuj wiele zainteresowania. Zaangażuj siebie i innych w inteligentny i szczery sposób, który ma sens dla graczy i Twojej firmy lub daj spokój.Kilka posterunków policji dało przykład adekwatnego wykorzystania gry, udostępniając obrazki z różnymi Pokemonami przypominającymi graczom o bezpieczeństwie i rozglądaniu się dookoła przy szukaniu kolejnych celów.
Lara Kretler – wiceprezes FrazierHeiby. Wersja oryginalna ukazała się na blogu firmowym: http://blog.frazierheiby.com/can-a-brand-play-pokemon-go
Pozyskano z: http://www.prdaily.com/Main/Articles/21081.aspx
Comments
Loading ...