Informatyk ukradł bazę danych klientów o wartości 110 milionów złotych

Łódzki informatyk Konrad K. ukradł bazę z danymi osobowymi ponad 56 tysięcy klientów z Polski i Hiszpanii – pisze „Rzeczpospolita”. Skradzione dane były warte ponad 110 milionów złotych. 

Jak donosi „Rp”, proceder handlu nielegalnie pozyskanymi danymi wykryli policjanci i prokuratorzy zajmujący się zwalczaniem cyberprzestępstw.

Konrad K., 28-letni informatyk z Łodzi, pracował dla firmy zajmującej się pozyskiwaniem klientów do reklamy. Miał więc dostęp do potężnej bazy danych marketingowych. Zdobyte dane wykorzystywał do celów zarobkowych także po tym, jak zakończył współpracę z firmą. Informatyk działał według następującego mechanizmu: najpierw oferował firmom bezpłatne próbki danych, kolejne pakiety sprzedawał za ogromne kwoty.

Pozostająca w bezprawnym obrocie baza zawierała łącznie ponad 2 mln rekordów obejmujących dane obywateli różnych krajów, takie jak imiona, numery telefonów i adresy e-mail. Jej wartość według szacunków pokrzywdzonej firmy przekracza 110 mln zł – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Dominik Rozdziałowski z Biura do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji, która wykryła proceder.

Policjanci ustalili, że K. sprzedał co najmniej 56 tysięcy rekordów obywateli Hiszpanii i co najmniej 2 tysiące Polaków. Łącznie na nielegalnym procederze zarobił ponad 100 tysięcy złotych – śledczy wciąż ustalają, czy to kwota ostateczna.

Konrad K. został zatrzymany 11 maja, usłyszał zarzuty oszustwa i naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych.

Źródło: Rzeczpospolita

Zobacz:

Rosyjscy hakerzy chcieli włamać się do amerykańskiej sieci elektrycznej

Hakerzy ukradli najnowszy film Disneya. Żądają okupu, inaczej produkcja trafi do sieci

Hakerzy przejęli ponad 300 milionów kont na iCloud – żądają od Apple okupu za ich zwrot

Comments

comments